Trzeba precyzyjnie określić katalog dokumentów oraz danych gromadzonych w ramach realizacji procedury Niebieskie Karty (NK), do których mogą mieć dostęp osoby podejrzewane o stosowanie domowej przemocy oraz ich ofiary.
Tak wynika z pisma, które Jan Nowak, prezes urzędu ochrony danych osobowych (UODO), skierował do Bożeny Borys-Szopy, minister rodziny, pracy i polityki społecznej. Wskazuje w nim, że urzędy gmin i miast kierują do niego zapytania, bo mają wątpliwości co do tego, jakie informacje mogą ujawniać. Zwraca przy tym uwagę, że 4 maja br., w związku z wejściem w życie ustawy dostosowującej przepisy krajowe do wymogów RODO, znowelizowane zostały regulacje zawarte w ustawie o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 1390 ze zm.).
Do art. 9c dodany został nowy ustęp 5, który zawiera szereg wyłączeń w zakresie dostępu przez osoby podejrzewane lub stosujące przemoc do dokumentacji, będącej w posiadaniu gminnych zespołów interdyscyplinarnych ds. przeciwdziałania domowej agresji. Takim osobom nie można udostępniać m.in. formularzy NK, zawierających dane ofiar przemocy, protokołów posiedzeń oraz notatek – chyba że dotyczą tylko działań podejmowanych wobec sprawców oraz innych dokumentów gromadzonych przez wspomniane zespoły przy wykonywaniu ustawowych zadań.
Jednak w ocenie UODO, takie właśnie brzmienie art. 9c ust. 5 powoduje, że nie jest jasne, do jakich ostatecznie dokumentów mają dostęp osoby stosujące przemoc lub o to podejrzewane. Co więcej, użycie w jednym z wyłączeń sformułowania o innych dokumentach prowadzi do tego, że w praktyce ograniczenie prawa dostępu do danych osobowych następuje nie na poziomie powszechnie obowiązujących przepisów – czego wymaga RODO, ale zależy od uznania konkretnego urzędnika, członka zespołu interdyscyplinarnego. W związku z tym, że w procedurze NK przetwarzanych jest wiele danych osobowych szczególnej kategorii, niezbędne jest więc precyzyjne określenie zakresu informacji, do których mają dostęp sprawcy przemocy, oraz tych, których nie mogą poznać ze względu na dobro i bezpieczeństwo osób krzywdzonych.
Ponadto UODO podkreśla, że udostępnianie danych w procedurze NK jest regulowane nie tylko ustawą, ale też przepisami rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie jej realizacji. One również powinny zostać dostosowane do wymogów RODO, a zwłaszcza do jego art. 23, wskazującego, jakie elementy powinny mieć krajowe regulacje ograniczające uprawnienia osób, których dane są przetwarzane. Dlatego właśnie UODO wystąpił do resortu rodziny o rozważenie zmian zarówno w ustawie, jak i rozporządzeniu.