Rzecznik praw obywatelskich, domagając się, by nie można było trzymać ludzi w areszcie przez wiele lat, nie ma racji – stwierdził wczoraj sąd konstytucyjny.
Zdaniem TK nie sposób – jak to podnosił rzecznik praw obywatelskich w swym wniosku – wyprowadzić bezpośrednio z konstytucji zakazu stosowania długotrwałych aresztów. Bynajmniej nie stanowi o tym wskazywany przez Adama Bodnara art. 41 ust. 1 konstytucji („Każdemu zapewnia się nietykalność osobistą i wolność osobistą. Pozbawienie lub ograniczenie wolności może nastąpić tylko na zasadach i w trybie określonych w ustawie”).
Trybunał przypomniał, że w podobnej sprawie już raz orzekał (sygn. akt SK 3/12). W odpowiedzi na skargę konstytucyjną stwierdził wówczas, że „z konstytucji nie można wyprowadzić tak daleko idącego nakazu, żeby w każdym wypadku stosowania tymczasowego aresztowania konieczne było wprowadzenie maksymalnego, wyrażonego sztywno w miesiącach lub latach, okresu łącznego pozbawienia wolności w ramach tego środka zabezpieczającego”.