Środowa rozprawa przed TK ma się odbyć w pełnym składzie. Przewodniczącym będzie prezes TK Julia Przyłębska, a sprawozdawcą sędzia TK Leon Kieres.
We wniosku złożonym w TK w styczniu 2016 r. Rzecznik Praw Obywatelskich, nie podważając w całości instytucji tymczasowego aresztowania, po analizie spraw zgłaszanych przez obywateli zwrócił uwagę na uzasadnione podejrzenie niezgodności z konstytucją wybranych przepisów regulujących zasady orzekania i przedłużania aresztowania.
Jak wskazał, tymczasowe aresztowanie prowadzi do daleko idących ograniczeń w korzystaniu z praw i wolności, przez co staje się bardzo podobne do pozbawienia wolności. Zastrzegł, że różnica jest jednak fundamentalna, bo kara pozbawienia wolności jest wymierzana i wykonywana na podstawie prawomocnego wyroku sądu, a tymczasowe aresztowanie jest środkiem zapobiegawczym, stosowanym na etapie, kiedy nie można jeszcze stwierdzić odpowiedzialności karnej.
RPO zakwestionował w związku z tym m.in. przepis Kodeksu postępowania karnego stanowiący, że "jeżeli zachodzi potrzeba stosowania tymczasowego aresztowania po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, każdorazowe jego przedłużenie może następować na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy".
Rzecznik podkreślił, że polski proces karny nie pozwala na obalenie domniemania niewinności przez nieprawomocny wyrok sądu. "Nie można przecież w żadnym wypadku wykluczyć, że wyrok zostanie zmieniony przez sąd II instancji na korzyść oskarżonego" - dodał.
Zaznaczył, że zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka do obalenia domniemania niewinności dochodzi z chwilą prawomocnego orzeczenia o winie, a nie z chwilą wymierzenia oskarżonemu kary. "W odniesieniu do prawa polskiego należy stwierdzić, że obalenie niewinności nastąpi dopiero wraz z prawomocnym orzeczeniem o winie" - wskazał Rzecznik.
Jak podkreślił, "przedłużanie zatem tymczasowego aresztowania tylko dlatego, że sąd I instancji orzekł o winie, bez spełnienia jakichkolwiek dodatkowych przesłanek, prowadzić musi do naruszenia zasady domniemania niewinności". Dlatego RPO opowiada się za wprowadzeniem maksymalnego okresu tymczasowego aresztowania przy jednoczesnym wskazaniu ściśle określonych przesłanek pozwalających w nadzwyczajnych przypadkach wykroczyć poza wskazane granice.
Innym z zaskarżonych przez RPO przepisów jest - modyfikowana już od czasu złożenia przez Rzecznika wniosku - regulacja Kpk stanowiąca, że jeżeli oskarżonemu zarzuca się popełnienie zbrodni lub występku zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 8 lat, albo gdy sąd pierwszej instancji skazał go na karę pozbawienia wolności nie niższą niż 3 lata, to zastosowanie tymczasowego aresztowania może być uzasadnione i wynikać z grożącej oskarżonemu surowej kary.
Zdaniem RPO niezgodne z konstytucją jest takie ukształtowanie przesłanki tymczasowego aresztowania, która odwołuje się tylko do surowości kary grożącej oskarżonemu. Przypomniał, że ETPC uznaje, iż "waga zarzutów sama w sobie nie może stanowić uzasadnienia dla długich okresów tymczasowego aresztowania".
W stanowisku przekazanym do TK za konstytucyjnością zaskarżonych przepisów opowiedział się Sejm. "Należy stanowczo podkreślić, że brak konstytucyjnego wymogu określenia w ustawie maksymalnego i nieprzekraczalnego terminu trwania tymczasowego aresztowania nie oznacza oczywiście, że przepisy umożliwiające stosowanie tego środka zapobiegawczego mogą być ukształtowane dowolnie" - wskazał Sejm.
Zastępca Prokuratora Generalnego prok. Robert Hernand wniósł do TK o umorzenie większości zarzutów RPO, wskazując m.in. na wcześniejsze orzecznictwo Trybunału.
Rozprawę przed TK wyznaczono na 10 lipca na godz. 11.