Największa zmiana w obszarze prawa karnego ostatnich lat została przyjęta w atmosferze ogromnych kontrowersji. Te dotyczą zarówno trybu prac, jak i rozwiązań zawartych w nowelizacji, która podnosi sankcje za bardzo wiele przestępstw z udziałem przemocy i finansowych.
Z jednej strony nowe przepisy uelastyczniają wachlarz możliwych kar terminowych. Kara pozbawienia wolności zamiast od miesiąca do 15 lat będzie mogła być orzekana w wymiarze od miesiąca do lat 30. Z drugiej strony przepisy ograniczą możliwość stosowania kar w zawieszeniu. Ustawa wprowadza też bezwzględne dożywotnie więzienie bez możliwości ubiegania się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Zdaniem wielu ekspertów narusza to konstytucję i jest niezgodne z orzecznictwem ETPC.
– Kara bezwzględnego dożywocia jest sprawiedliwą odpłatą za wyrządzone zło. Przewiduje ją również system prawa karnego we Francji. Jakoś tam nikt nie nawołuje, żeby wprowadzać przywileje dla zwyrodniałych przestępców, którzy nie rokują poprawy – mówił w Sejmie Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości.
Ustawa zaostrza też kary za przestępstwo łapownictwa na duże kwoty. Za przyjęcie przez osobę pełniącą funkcje publiczne łapówki w wysokości przekraczającej 200 tys. zł będzie grozić do 15 lat więzienia, a w przypadku korzyści majątkowej przekraczającej milion zł – nawet 20 lat. Jednak na skutek poprawki Senatu, zatwierdzonej w piątek przez Sejm, te surowsze sankcje nie będą stosowane np. do członków zarządów spółek, w których Skarb Państwa ma mniej niż 50 proc. udziałów. – Orlen, Enea, Energa, Tauron, żadna wielka spółka Skarbu Państwa nie ma 50-procentowego udziału kapitałowego – zwracał uwagę Borys Budka, były minister sprawiedliwości.
W przypadku menedżerów takich podmiotów maksymalna kara za łapownictwo, tak jak dziś, wynosi do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Ministerstwo pozywa za krytykę
Resort sprawiedliwości wytoczy proces cywilny w obronie dobrego imienia w związku z kłamstwami dotyczącymi reformy prawa karnego – zapowiedzieli w sobotę przedstawiciele MS.
Chodzi o opinię Krakowskiego Instytutu Prawa Karnego, w której eksperci zwracali m.in. uwagę, że na skutek zmian wprowadzonych przez Senat nowe, ostrzejsze przepisy dotyczące łapownictwa w sektorze publicznym nie będą stosowane wobec prezesów dużych spółek Skarbu Państwa. Według MS krakowscy karniści zarzucili tym samym, że zmiana doprowadzi do bezkarności za korupcję. W rzeczywistości w opinii napisano, że nowe przepisy mogą doprowadzić do bezkarności za niektóre czyny korupcyjne (art. 228 i 229 k.k.).
Etap legislacyjny
Ustawa trafi do podpisu prezydenta