Mnich, który zdobył uprawnienia prawnika w innym państwie, musi zostać wpisany na listę adwokatów, nawet jeśli przepisy krajowe nie pozwalają osobom duchownym na wykonywanie tego zawodu – uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Inną sprawą jest natomiast czy rzeczywiście będzie mógł świadczyć pomoc prawną.
Sprawa dotyczy greckiego mnicha z Monasteru Petra, brata Ireneosa. Uzyskał on uprawnienia adwokacie na Cyprze, po czym wystąpił o wpisanie go na listę adwokatów ateńskiej izby adwokackiej (do specjalnej sekcji prawników, którzy uzyskali status zawodowy w innym państwie). Ateńska palestra odmówiła, powołując się na greckie przepisy, które nie pozwalają osobom duchownym wykonywać zawodu prawnika. Brat Ireneos odwołał się od tej decyzji do Rady Stanu (Symvoulio tis Epikrateias), a ta zwróciła się do TSUE z pytaniem, czy taki zakaz jest zgodny z prawem unijnym.
Trybunał uznał, że prawo krajowe nie może w żaden sposób ograniczać wpisu na listę adwokatów. Zgodnie z dyrektywą 98/5/WE, mającą na celu ułatwienie stałego wykonywania zawodu prawnika w państwie członkowskim innym niż państwo uzyskania kwalifikacji zawodowych, jedynym warunkiem takiego wpisu jest zaświadczenie o rejestracji we właściwych organach państwa członkowskiego pochodzenia. Innymi słowy – jeśli ktoś zdobył uprawnienia adwokackie w jednym kraju i jest tam wpisany do rejestru zawodowego, to musi zostać również wpisany do analogicznego rejestru we wszystkich krajach UE. Trybunał przypomniał, że dyrektywa wprowadza mechanizm wzajemnego uznawania tytułów zawodowych migrujących prawników, którzy pragną wykonywać działalność przy użyciu tytułu uzyskanego w państwie członkowskim pochodzenia, dokonując zupełnej harmonizacji warunków wstępnych wymaganych do skorzystania z przyznanego na mocy tej dyrektywy prawa przedsiębiorczości.
„Prawodawca krajowy nie może dodawać innych warunków do wstępnych warunków wymaganych do rejestracji we właściwych organach przyjmującego państwa członkowskiego” – podkreślił TSUE w uzasadnieniu wyroku.
Trybunał przyznał natomiast, że sam wpis na listę nie musi oznaczać prawa do wykonywania zawodu adwokata. O ile bowiem przepisy dotyczące wstępnych warunków wpisu zostały zharmonizowane prawem unijnym, o tyle przepisy dotyczące wykonywania zawodu i deontologii już nie. Prawo krajowe może więc wprowadzać dodatkowe ograniczenia. Także one nie mogą jednak wykraczać poza to, co jest konieczne do osiągnięcia założonych celów, a więc muszą być zgodne z zasadą proporcjonalności. Do sądu krajowego będzie należało ustalenie, czy greckie regulacje nie naruszają tej zasady. Sama rejestracja adwokata przez właściwe organy musi jednak nastąpić już tylko z tego tytułu, że uzyskał on uprawnienia w innym państwie członkowskim.

orzecznictwo

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 7 maja 2019 r. w sprawie C-431/17. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia