Zbigniew Ziobro chce zbadania zgodności Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej z naszą konstytucją.
Decyzja prokuratora generalnego wywołała istne tsunami. Zbigniew Ziobro chce, aby Trybunał Konstytucyjny zbadał przepis Traktatu o funkcjonowaniu UE pozwalający sądom zadawać Trybunałowi Sprawiedliwości Unii Europejskiej pytania dotyczące kształtu i ustroju władzy sądowniczej. Przeciwnicy pomysłu mówią o pierwszym kroku do wyjścia Polski z UE. Ci, którzy go bronią, uspokajają, że to normalna procedura. Wszyscy zdają się zapominać, że nasz TK już oceniał kwestionowany przez Zbigniewa Ziobrę unijny traktat.
Miało to miejsce w 2010 r. TK w pełnym składzie rozpoznawał połączone wnioski grupy posłów i senatorów. Wtedy nie dopatrzył się niekonstytucyjności traktatu. TK nie odnosił się wprost do podważanego dziś przepisu. Ale uzasadniając wyrok, przedstawił argumentację, która może mieć znaczenie dla oceny wczorajszej decyzji Zbigniewa Ziobry.
Trybunał stwierdził m.in., że Traktat o funkcjonowaniu UE korzysta ze szczególnego domniemania zgodności z konstytucją, co oznacza, że jego obalenie jest w praktyce bardzo trudne. Powodem jest procedura ratyfikacji traktatu z Lizbony. Doszło do niej w trybie art. 90 konstytucji.
Pozostało
76%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
-
Unijne trybunały i tak wszystkiego nie załatwią. Co Ziobro chce ugrać przed TK?
-
Stowarzyszenia sędziów: Działania ministra sprawiedliwości rozpoczęciem ścieżki Polexitu Ostatnie działania ministra sprawiedliwości prowadzą do nieuznawania polskich wyroków...
-
Ziobro: Sprawa wniosku do TK była przedmiotem spotkań z udziałem premiera Sprawa wniosku do TK była przedmiotem kilku spotkań również z udziałem premiera...
Reklama