"Sędziowie, którzy odebrali dzisiaj akty mianowania, mają 14 dni na stawienie się w SN i oświadczenie o gotowości do pełnienia służby" - poinformował PAP w czwartek Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego Sądu Najwyższego.
Jak poinformowano do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Najwyższego powołani zostali: prokurator Prokuratury Krajowej Małgorzata Bednarek, pracownik naukowy Jan Majchrowski, prezes Sądu Apelacyjnego w Białymstoku Piotr Niedzielak, radca prawny Tomasz Przesławski, prokurator Prokuratury Regionalnej w Katowicach Adam Roch, radca prawny Adam Tomczyński, prokurator Prokuratury Krajowej Ryszard Witkowski, prokurator Prokuratury Krajowej Jacek Wygoda, prezes Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu Konrad Wytrykowski oraz prokurator Prokuratury Regionalnej w Katowicach Paweł Zubert.
Po zakończeniu uroczystości jeden z sędziów, którzy odebrali powołanie - Tomasz Przesławski - powiedział dziennikarzom, że ocenia ją jako "bardzo wzruszającą". Pytany jakie słowa prezydent skierował do sędziów, odpowiedział: "Takie krzepiące i jednocześnie mówiące o konieczności reformy, głębokiej reformy".
W końcu czerwca w Monitorze Polskim zostało opublikowane obwieszczenie prezydenta o wolnych stanowiskach sędziego w SN - do objęcia były 44 wakaty sędziowskie, w tym 16 w Izbie Dyscyplinarnej. Zgłoszenia nadesłało ok. 200 prawników. Poszczególnymi wnioskami zajmowały się zespoły KRS, po czym Rada wyłoniła kandydatury.
Pod koniec sierpnia KRS wyłoniła łącznie 40 kandydatów na stanowiska sędziowskie w Izbie Dyscyplinarnej, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, Izbie Cywilnej oraz Izbie Karnej SN. W odniesieniu do Izby Dyscyplinarnej wyłoniono 12 kandydatów (4 miejsca pozostały na razie nieobsadzone).
Na początku września przewodniczący KRS Leszek Mazur podpisał uchwałę Rady o przedstawieniu wniosku prezydentowi Andrzejowi Dudzie o powołanie tych 12 sędziów. Ostatecznie uchwała KRS z kandydaturami wyłonionych osób została wysłana w poniedziałek do prezydenta.
zobacz także:
Prezydent nie powołał - mimo rekomendacji Rady - dwóch osób: prokuratora Prokuratury Krajowej Jarosława Dusia oraz radcy prawnego Małgorzaty Ułaszonek-Kubackiej.
Duś - jak informowała "Gazeta Wyborcza" - "miał kilka zarzutów dyscyplinarnych w tym jeden zakończony wyrokiem"; ponadto Rada zdecydowała się na jego rekomendację mimo braku odpowiedniego stażu pracy.
Z kolei Ułaszonek-Kubacka wcześniej wycofała swoją kandydaturę do Sądu Najwyższego po informacjach o skazaniu jej w marcu 2017 r. przez radcowski sąd dyscyplinarny.
Michałowski powiedział, że teraz będzie mogła zacząć się organizować Izba Dyscyplinarna SN. "Do czasu wyboru prezesa Izby, sędzia tej Izby najstarszy wiekiem pełni obowiązki jej prezesa" - przypomniał. Jak dodał "wygospodarowano tymczasowe pomieszczenia dla nowych sędziów". "Musi jednak jeszcze powstać kancelaria tej Izby, sekretariaty, a sprawy, które dotychczas spłynęły, muszą być rejestrowane" - zaznaczył.
T1000(2018-09-20 15:17) Zgłoś naruszenie 1012
Wszyscy do wydalenia z zawodu!
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzHer(2018-09-20 15:55) Zgłoś naruszenie 67
najlepiej od razu strzał w tył głowy !
podatnik(2018-09-20 17:06) Zgłoś naruszenie 96
Sami lizusy Zioby wstyd wstyd
OdpowiedzWiola(2018-09-20 15:55) Zgłoś naruszenie 810
żadnego adwokata...:) merytorycznie za słabi ...
OdpowiedzKondek(2018-09-20 16:50) Zgłoś naruszenie 817
To początek naprawy Sądownictwa w Polsce. Zapewne wiele jeszcze wody upłynie w Wiśle, kiedy Sady zaczną działaś z podobną wydajnością jak w Europie Zachodniej
Pokaż odpowiedzi (1)OdpowiedzKrzysztof(2018-09-21 09:36) Zgłoś naruszenie 70
Chyba jak na Białorusi albo w Rosji
Wspólnota(2018-09-21 05:16) Zgłoś naruszenie 02
Już widzimy skutki przyspieszenia w sądzie np. w sprawie zaległości opłat eksploatacyjnych we wspólnocie 1 rozprawa i wyrok. To o czym piszę dotyczy cwaniaków prawników, radnych, którzy z uwagi na swój status znają kruczki prawne jakie można stosować.Zarządy Wspólnot proszą o narzędzia prawne w nowelizacji Ustawy o własności lokali, aby można było notorycznie nie płacącym członkom, takim co całymi latami nie płacą np. demontować wodomierz i nie dostarczać wody, lub odcinać C.O. Ponowny montaż i uruchomienie mediów obłożyć karami tak jak to jest w przypadku energetyki, gdy za ponowny montaż licznika płaci się karę. Ponieważ opłata za wywóz śmieci jest praktycznie podatkiem, aby była pobierana przez miasto, czy gminę, gdyż ludzie ukrywają się za RODO, a administrację lekceważą nie składając oświadczeń pomimo wezwań i praktycznie nie wiadomo we Wspólnocie kto w lokalu mieszka i ile osób. Ilości osób nie są w stanie potwierdzić nawet sąsiedzi, bo mieszkają najemcy z Ukrainy, Białorusi, kręcą się goście. Wtedy nie byłoby zamykania śmietników, naprawy notorycznie zepsutych zamków do śmietników. Na ulicach mojego osiedla praktycznie słyszy się rozmowy w obcym języku. Czy te osoby są zameldowane w Polsce i płacą za śmieci?
Odpowiedz