Chodzi o opublikowane w piątek na stronie resortu zarządzenie ministra sprawiedliwości w sprawie powołania "zespołu do spraw czynności ministra sprawiedliwości podejmowanych w postępowaniach dyscyplinarnych sędziów i asesorów sądowych".
W dokumencie wskazano, że zespół ten ma być organem pomocniczym ministra sprawiedliwości, a w jego skład wchodzić mają sędziowie: wiceszef MS Łukasz Piebiak (jako jego przewodniczący), dyrektor Departamentu Nadzoru Administracyjnego w MS Paweł Zwolak, naczelnik wydziału ds. Odpowiedzialności Dyscyplinarnej Sędziów w Departamencie Kadr i Organizacji Sądów Powszechnych i Wojskowych MS Dariusz Kupczak.
Ponadto w zespole znaleźli się członek Komisji ds. Odpowiedzialności Dyscyplinarnej Sędziów i Asesorów Sądowych KRS sędzia Jarosław Dudzicz, dyrektor wydziału prawnego w Biurze Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Tomasz Szmydt, a także rzecznik dyscyplinarny sędziów sądów powszechnych sędzia Piotr Schab, jego dwóch zastępców - sędzia Michał Lasota i sędzia Przemysław Radzik oraz prezes Sądu Okręgowego w Gliwicach sędzia Arkadiusz Cichocki.
W rozmowie z PAP przewodniczący zespołu, wiceszef MS Łukasz Piebiak wskazał, że gremium to będzie zajmować się działalnością doradczą dla ministra sprawiedliwości, który odpowiada za wymiar sprawiedliwości w Polsce, w tym za sądownictwo dyscyplinarne.
"Jesteśmy obecnie w obliczu poważnych przeobrażeń wymiaru sprawiedliwości, także głębokiej reformy zasad i systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej wszystkich zawodów prawniczych, w tym sędziów i asesorów sądowych. Chodzi nam o to, aby na bieżąco, w gronie sędziowskim, obserwować jak działa system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów i asesorów sądowych, czy jest on optymalny czy może należałoby go jakoś usprawnić, poprawić jego funkcjonowanie, aby ten system spełniał oczekiwania społeczne" - tłumaczył.
Piebiak zaznaczył jednocześnie, że zespół nie będzie się zajmował pojedynczymi przypadkami dyscyplinarnymi czy konkretnymi sędziami. "Nie będzie to zespół, który będzie poszukiwał haków na niewygodnych sędziów, jak informują niektóre media - to jest jakiś nonsens. Zespół będzie prowadził systemową pracę mającą na celu optymalizację systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej" - zapowiedział.
"Chodzi o to, aby od czasu do czasu spotkać się, porozmawiać czy nie ma jakichś przepisów czy praktyk, które przeszkadzają w sprawnym funkcjonowaniu systemu odpowiedzialności dyscyplinarnej. Czy system jest optymalny, czy nie ma problemów wynikających z jego funkcjonowania i ewentualnie ma proponować ministrowi sprawiedliwości rozwiązania zaradcze, np. o charakterze legislacyjnym" - mówił Piebiak.