Do jutra w Krajowej Radzie Sądownictwa potrwają przesłuchania osób, które zgłosiły swój akces do Sądu Najwyższego. Rada ma do zweryfikowania 195 kandydatur. Pierwotnie było ich 215, lecz postępowanie wobec 20 osób umorzono na skutek wycofania zgłoszeń bądź niespełnienia wymogów formalnych przez zainteresowanych. KRS zdementowała informacje jakoby wśród prawników, którzy zrezygnowali z ubiegania się o miejsce w Izbie Dyscyplinarnej SN, był Mariusz Muszyński, obecnie orzekający w Trybunale Konstytucyjnym.
W przeciwieństwie do przesłuchań kandydatów na ławników w SN (przeprowadzanych przez parlament) posiedzenia zespołów oceniającyh kwalifikacje osób ubiegających się o funkcję sędziego, nie są transmitowane w internecie. Przewodniczący rady, sędzia Leszek Mazur, poinformował wczoraj, że nie będą również udostępniane stenogramy z tych spotkań. Osoby zainteresowane będą mogły za to wystąpić, w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 1330), o protokoły.
– Postępujemy dokładnie zgodnie z przepisami. Praca w zespołach jest pracą jawną, z tym że nietransmitowaną. Transmitowane są jedynie posiedzenia rady, co wynika z ustawy o KRS. Natomiast nie mogę zgodzić się z oceną, że praca zespołów jest utajniona czy niejawna, ponieważ jawność jest regulowana przepisami i ma swoje granice – mówił wczoraj przewodniczący KRS.
W przesłuchaniach mogą uczestniczyć przedstawiciele Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Rady Radców Prawnych czy Krajowej Rady Prokuratorów. Mają głos doradczy.
Sędzia Mazur przyznał wczoraj, że nie istnieje zestaw pytań, które zadawane są kandydatom, a przebieg spotkań zależy wyłącznie od członków poszczególnych zespołów opiniujących. – Chodzi o wysłuchanie kandydata i pozyskanie od niego informacji pozwalających ustalić, czy ma kwalifikacje na sędziego SN. To nie jest klasówka w szkole średniej. Nie da się opracować jakiegoś konkretnego zestawu pytań czy testu – tłumaczył Mazur.
Brak transparentności utrudnia organizacjom pozarządowym społeczną kontrolę procedury wyłaniania nowych sędziów SN. Koalicja NGO-sów, w skład której wchodzą INPRIS, Forum Obywatelskiego Rozwoju i Helsińska Fundacja Praw Człowieka, w ramach Obywatelskiego Monitoringu Kandydatów na Sędziów (OMKS) zaapelowała do samych zainteresowanych o nadsyłanie ich pełnych zgłoszeń.
Organizacje zwróciły się także do wszelkich podmiotów i instytucji, z którymi związani są kandydaci na sędziów SN (okręgowych rad adwokackich, izb radcowskich, wydziałów prawa, stowarzyszeń zawodowych itp.), o przekazywanie danych i opinii na ich temat. Materiały można nadsyłać na adres kontakt@omks.pl.
Zwłaszcza że kontrowersji wokół kandydatów do SN nie brakuje. Wczoraj jeden z kandydatów na prezydenta stolicy Jan Śpiewak oskarżył jednego z kandydatów do SN, mec. Jerzego Szaniawskiego o udział w aferze reprywatyzacyjnej. O obywatelskim monitoringu wyborów do SN czytaj też w dzisiejszym tygodniku Prawnik.