Kolejne wyroki uniewinniające kierowców, podważających jakość policyjnych „suszarek”, doprowadziły do powołania specjalnego zespołu w Komendzie Głównej. Ma on sprawdzić, wiarygodność używanych radarów.

W skład grupy wchodzą eksperci z zakresu ruchu drogowego, prewencji, kontroli i nadzoru. Postawiono im ambitne zadanie: przeanalizują, jakie były podstawy orzeczeń wydawanych przez sądy przyznające rację kierowcom, odmawiającym przyjęcia mandatów. Czy były to głównie błędy proceduralne (np. sposób zabezpieczenia materiałów dowodowych), czy może dotyczyły przestrzegania zasad wykorzystania urządzeń kontrolno-pomiarowych albo podważały jakość pracy radarów. Ten ostatni powód byłby dla policji najniebezpieczniejszy, bo w najgorszym scenariuszu mógłby doprowadzić do całkowitego rozkładu systemu radarowego.

Do tej pory policja konsekwentnie twierdziła, że jej urządzenia mają wymagane zezwolenia i certyfikaty, pomiary są wiarygodne, a funkcjonariusze przeszkoleni. Powołanie analitycznej specgrupy można odbierać jako utratę pewności siebie.