Gminy zapłacą więcej za utrzymanie dzieci w rodzinach zastępczych w pierwszym roku ich pobytu, ale będą mogły odzyskać część pieniędzy, gdy uda im się doprowadzić do ich szybkiego powrotu do domu.



Takie rozwiązanie przewiduje projekt nowelizacji ustawy z 9 czerwca 2011 r. o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej (t.j. Dz.U. z 2017 r. poz. 697 ze zm.). Co do zasady teraz jest tak, że to powiat właściwy ze względu na miejsce zamieszkania dziecka finansuje koszty świadczeń należnych za jego opiekę i wychowanie w rodzinie zastępczej lub rodzinnym domu dziecka oraz pokrywa średni miesięczny koszt utrzymania małoletniego w placówce opiekuńczo-wychowawczej. Jednocześnie gmina, z której terenu pochodzi dziecko, również jest zobowiązana do współfinansowania tych wydatków (przed 2012 r. nie płaciła w ogóle). Przy czym odbywa się to w ten sposób, że zgodnie z art. 191 ust. 9 i 10 ustawy, w pierwszym roku pobytu dziecka zwraca ona powiatowi 10 proc. poniesionych kosztów, w drugim 30 proc., a w trzecim i każdym następnym 50 proc. Taka regulacja miała mobilizować gminy do intensywniejszego wspierania rodzin biologicznych, tak aby ich potomek nie musiał być kierowany do pieczy, a jeśli tam trafi, to aby jego pobyt nie trwał w niej zbyt długo.
Jednak zdaniem Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ten mechanizm choć przynosi pozytywne efekty – liczba powrotów dzieci z pieczy do domu wzrasta z roku na rok – to nie są one do końca zadowalające. Dlatego w nowelizacji znalazła się zmiana dotycząca art. 191. Polega ona na tym, że już w pierwszym roku przebywania dziecka w rodzinie zastępczej gmina będzie musiała płacić 30 proc. kosztów, w drugim 40 proc., a w trzecim i kolejnym tak jak do tej pory, czyli 50 proc. To nie koniec modyfikacji, bo w przypadku, gdy małoletni w ciągu roku od dnia umieszczenia go poza rodzinnym domem wróci do niego, gmina będzie mogła odzyskać od powiatu 20 proc. kosztów. Natomiast jeśli po upływie 12 miesięcy dalej będzie przebywał u opiekunów zastępczych, gmina będzie zobowiązana do wpłacenia powiatowi dodatkowej, jednorazowej „kary”, wynoszącej 10 proc. wydatków poniesionych na dziecko w poprzednim roku.
Ta propozycja zmiany przepisów budzi zastrzeżenia samorządów.
– Do odebrania dziecka z rodziny dochodzi w sytuacji, gdy już wszystkie zastosowane działania pomocowe nie przyniosły żadnych rezultatów. Z kolei doprowadzić do tak szybkiego powrotu dziecka do domu, jak wskazuje ministerstwo, jest bardzo trudno. W ciągu roku mamy zwykle jeden lub dwa takie przypadki – mówi Norbert Paprota, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bochni.
Anna Prusak, dyrektor OPS we Wrześni, potwierdza, że praca z rodziną, zwłaszcza taką, w której doszło do nawarstwienia różnych dysfunkcji opiekuńczo-wychowawczych, wymaga czasu. Wskazuje, że jeśli problemem jest alkoholizm jednego lub obydwojga rodziców, to sam proces wychodzenia z uzależnienia musi potrwać. Podobnie gdy dochodziło do przemocy w rodzinie.
– Kwestie finansowe nie są decydujące, bo najważniejsze jest, aby dziecko miało zagwarantowaną właściwą opiekę i wychowanie. Jeśli więc nie ma pewności, że może ją mieć zapewnioną w swoim rodzinnym domu, to wnioski do sądu o zakończenie pobytu w pieczy na pewno nie będą przyspieszane tylko po to, żeby wyrobić się w terminie uprawniającym do zwrotu części kosztów – podkreśla Norbert Paprota.
Kolejna istotna z punktu widzenia gmin zmiana przepisów związana z finansowaniem pieczy dotyczy tego, że nie będą musiały partycypować w wydatkach, jeśli małoletni przebywa w placówce. Całość tych kosztów będzie bowiem ponosić powiat.
– Dla gmin jest to pozytywna informacja, bo koszt utrzymania w domu dziecka sięga kilku tysięcy i jest o wiele wyższy niż w rodzinie zastępczej – stwierdza Norbert Paprota.
Co ważne, nowe reguły finansowania pieczy będą obowiązywać w przypadku dzieci umieszczanych w niej po wejściu w życie nowelizacji, co ma nastąpić 1 stycznia 2019 r. To oznacza, że koszty pobytu osób obecnie przebywających w placówkach oraz rodzinach zastępczych będą pokrywane na dotychczasowych zasadach. MRPiPS szacuje, że na skutek zwiększenia wskaźnika pokrywania kosztów przez gminę wpływy powiatów wzrosną w przyszłym roku o 9,6 mln zł (przy uwzględnieniu ewentualnych zwrotów w przypadku szybkiego powrotu dziecka do rodziny biologicznej). Natomiast zniesienie wymogu płacenia za dzieci w placówkach uszczupli je o 6,2 mln zł.
Etap legislacyjny
Konsultacje projektu ustawy.