Spór o policyjne metody szpiegowania sieci ma swój początek w ankiecie przesłanej w 2015 r. do komendanta głównego policji przez Fundację Panoptykon. Organizacja w trybie dostępu do informacji publicznej usiłowała wydobyć od niego deklarację, czy funkcjonariusze korzystają z urządzeń i oprogramowania, które za pomocą algorytmów umożliwiają m.in. automatyczną analizę danych telekomunikacyjnych i geolokalizacyjnych, przeszukiwanie stron internetowych i mediów społecznościowych pod kątem słów kluczy, a także rozpoznawanie twarzy i tablic rejestracyjnych na podstawie zdjęć lub nagrań. Ponadto Panoptykon zapytał, czy policja dysponuje dronami. W skrócie chodziło o to, czy policjanci czerpią z najnowocześniejszych zdobyczy technologicznych służących inwigilacji komunikacji.
To już kolejna sprawa, w której NSA stwierdził, że kwestia korzystania przez służby z narzędzi masowej inwigilacji nie jest informacją publiczną. Fundacja Panoptykon wcześniej przegrała podobne sprawy przeciwko CBA i ABW