Za projektem noweli ustawy przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed Trybunałem Konstytucyjnym oraz ustawy o statusie sędziów TK głosowało 15 posłów komisji, siedmiu było przeciw, a dwóch wstrzymało się od głosu.
Projekt trafi teraz do drugiego czytania na posiedzenie plenarne Sejmu. Sprawozdawcą komisji sprawiedliwości i praw człowieka został przewodniczący Stanisław Piotrowicz (PiS). Debatę w Sejmie zaplanowano na środowy wieczór.
Komisja wniosła kilka poprawek o charakterze legislacyjno-redakcyjnym. Według jednej z nich - zaproponowanej przez posła PiS Marka Asta - w treści projektu słowo "wyrok" TK określa się wyłącznie mianem "rozstrzygnięcia".
Wcześniej komisja odrzuciła wnioski Kamili Gasiuk-Pihowicz (Nowoczesna) i Borysa Budki (PO) o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu.
W dyskusji nad projektem Budka ocenił, że powinien on zostać odrzucony "nie tylko ze względów legislacyjnych, ale również ze względów zdrowej logiki".
"Chcecie państwo zmusić Prezesa Rady Ministrów do opublikowania czegoś, co nie ma charakteru wyroku. Nikt nie ma konstytucyjnego prawa do stwierdzania, czy coś jest, czy nie jest wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego" - zaznaczył Budka.
Jak podkreślił, wszystkie wyroki Trybunału muszą być opublikowane, ale nie trzeba do tego ustawy. "Przez dwa lata państwo twierdziliście, że to nie są wyroki TK. Rodzi się pytanie, do czego chcecie teraz zmusić premiera. Sama publikacja wyroku nie wykonuje rekomendacji Komisji Europejskiej, a ma za zadanie tylko mydlenie oczu" - powiedział Budka zwracając się do posłów PiS.
Gasiuk-Pihowicz, która również złożyła wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, podkreśliła, że dla przywrócenia porządku konstytucyjnego potrzebne jest tylko zarządzenie premiera i publikacja wyroków TK.
Według posłanki, "przyjęcie tego projektu nie wprowadzi żadnych zmian w zakresie oceny tych wyroków". "Ten projekt otwiera nowe pola konfliktu. Wprowadzacie przepisy pozwalające na kwestionowanie wyroków TK. Projekt wprowadza kategorię wyroków, które były wydane z naruszeniem prawa. To niedopuszczalne" - stwierdziła.
Także poseł Kukiz'15 Jerzy Jachnik ocenił, że nie ma potrzeby tworzenia ustawy w zakresie publikacji wyroków TK.
Marek Ast, odnosząc się do wątpliwości PO i Nowoczesnej, zwrócił uwagę, że w stanowisku posłów opozycji jest sprzeczność. Jak zauważył, opozycja twierdzi, że wyroki TK muszą zostać opublikowane, jednocześnie zaznaczając, że publikacja tych wyroków jest już niepotrzebna.
"Propozycja ta zmierza do kompromisu. Sens publikacji w oczywisty sposób jest. Rozstrzygnięcia zostały wydane z naruszeniem prawa. Premier nie ma podstaw do publikacji tych wyroków. Dajemy szansę na to, aby rozstrzygnięcia te zostały opublikowane" - podkreślił Ast.
Krystyna Pawłowicz (PiS) zaznaczyła, że projekt ustawy jest rozwiązaniem awaryjnym. "Jest to wymuszona ustawa, która spełnia szantażujące oczekiwania lewicowych organów unijnych, które są buntowane przez polską opozycję. My, chroniąc interes Polski i starając się uniknąć sankcji finansowych wobec państwa polskiego, takie rozwiązanie przyjmujemy" - wyjaśniła Pawłowicz.
Według projektu do ustawy ma zostać dodany przepis mówiący, że wyroki TK "podjęte z naruszeniem przepisów" poprzednich ustaw o Trybunale "podlegają ogłoszeniu w odpowiednich dziennikach urzędowych po zarządzeniu ich ogłoszenia przez Prezesa Trybunału Konstytucyjnego lub sędziego pełniącego obowiązki Prezesa Trybunału".
"Jeżeli orzeczenia podjęte z naruszeniem przepisów, o których mowa w zdaniu poprzednim, dotyczyły aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą, publikuje się je w odpowiednich dziennikach urzędowych z zaznaczeniem tych okoliczności" - zakłada projekt.
Przewiduje też, że prezes TK zarządza ogłoszenie wyroków w odpowiednim dzienniku urzędowym w terminie siedmiu dni od wejścia w życie nowelizacji. Zgodnie z projektem nowela wchodzi w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.
"Rozwiązanie to powinno przyczynić się do zakończenia sporu o Trybunał Konstytucyjny i wzmocnienia jego pozycji ustrojowej, a także poprawy sytuacji Polski w sporze z Komisją Europejską" - podkreślono w uzasadnieniu projektu.
Proponowana nowelizacja odnosi się do publikacji dotychczas nieopublikowanych rozstrzygnięć Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca, 11 sierpnia i 7 listopada 2016 r.(