Apelujemy do przedstawicieli władzy ustawodawczej i wykonawczej o wykazanie rzeczywistej woli przyjęcia rozwiązań, które nie naruszają zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów - uchwaliło we wtorek Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego.
We wtorek weszła w życie nowa ustawa o SN. Wprowadza ona m.in. możliwość składania do SN skarg nadzwyczajnych na prawomocne wyroki polskich sądów, w tym z ostatnich 20 lat. W SN powstaną też dwie nowe Izby z udziałem ławników wybieranych przez Senat: Izba Dyscyplinarna i Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Izba Dyscyplinarna ma mieć odrębną kancelarię prezesa SN kierującego jej pracą. Izba ta może też samodzielnie kształtować projekt swego budżetu.
We wtorek odbyło się też - zwołane przez I prezes SN prof. Małgorzatę Gersdorf - "robocze" Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Tematem tego zgromadzenia była m.in. "analiza sytuacji prawnej, w jakiej znalazł się SN w związku z wejściem w życie nowej ustawy".
Sędziowie SN w uchwalonym stanowisku nawiązali do nowych przepisów o Krajowej Radzie Sądownictwa. Wyrazili obawę, że zwołanie KRS i dalsze prace prowadzone z udziałem sędziów wybranych w niekonstytucyjnym - według nich - trybie grożą niebezpiecznymi konsekwencjami dla stabilności całego systemu prawnego Polski.
"Nie jest jeszcze za późno na dokonanie stosownych zmian ustawodawczych oraz na skoncentrowanie uwagi na tym, co jest rzeczywistym problemem wymiaru sprawiedliwości, a więc na realnej, a nie pozorowanej zmianie procedur oraz na takim unormowaniu zakresu kognicji sądów, która pozwoli na skrócenie czasu oczekiwania na prawomocne orzeczenie oraz przybliży sądy do obywateli, w tym także przez zwiększenie udziału czynnika społecznego w orzekaniu" - wskazano w uchwale Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN.
Zdaniem sędziów SN - na co zwrócono uwagę we wtorkowej uchwale - nowe ustawy dot. sądów powszechnych, SN i KRS są w wielu rozwiązaniach sprzeczne z normami obowiązującej konstytucji, łamią zasady trójpodziału władz, niezależności sądów, niezawisłości i nieusuwalności sędziów.
W uchwale zaznaczono, że żadnej z tych wad nie usuwa zaproponowany prawie dwa tygodnie temu przez posłów PiS projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i ustawy o Sądzie Najwyższym. W projekcie przewidziano m.in. wprowadzenie dwustopniowej procedury konsultacji przy odwołaniu prezesa lub wiceprezesa sądu. Według projektu, minister sprawiedliwości najpierw zasięga opinii kolegium sądu, a jeżeli ta jest negatywna - zwraca się do KRS.
Sędziowie SN ocenili w uchwale, że "postanowienia tego projektu są typowym przykładem zmian pozornych, mających wprowadzić w błąd opinię publiczną oraz międzynarodową, co do dążenia do kompromisu w zakresie ustaw dotyczących ustroju wymiaru sprawiedliwości".
Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej, że wtorkowa uchwała zgromadzenia została przyjęta przy 68 głosach za i dwóch wstrzymujących się, nie było głosów przeciwnych.
Poinformował też, że Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN zostało we wtorek odroczone i będzie kontynuowane 13 kwietnia, gdyż tego dnia ma zakończyć się najbliższe z zaplanowanych posiedzeń Senatu, a dzień wcześniej najbliższe z posiedzeń Sejmu. "Czekamy na odzew w stosunku do tego naszego apelu" - powiedział sędzia Laskowski.
"Widzimy szereg mankamentów i szereg niebezpieczeństw związanych z tą ustawą. Wskazywaliśmy na to już od wielu miesięcy, ale podtrzymujemy te nasze zastrzeżenia i uważamy, że są w pełni aktualne. Co więcej nie niwelują ich projekty ustaw, które już w tej chwili znalazły się w parlamencie" - ocenił.
Laskowski pytany, kiedy I prezes SN zwoła posiedzenie KRS, przypomniał, że Małgorzata Gersdorf pod koniec marca w liście do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, zaznaczyła, że zamierza wykonać ustawowy obowiązek zwołania posiedzenia KRS, "mimo że podtrzymuje wątpliwości zarówno dot. zgodności z konstytucją trybu wyboru członków Rady, jak i dochowania ustawowej procedury".
Według sędziego Laskowskiego należy stosować przepis ustawy o KRS, z którego wynika, że powinno się ją zwoływać co najmniej raz na dwa miesiące. Przypomniał, że ostatnie posiedzenie KRS odbyło się 3 marca. "Zatem do 3 maja nie można mówić o jakimś klinczu, zwłoce czy opieszałości" - dodał.
Na początku marca Gersdorf złożyła rezygnację z funkcji przewodniczącej Krajowej Rady Sądownictwa. Zgodnie z obecnym przepisem ustawy o KRS, to do niej jako I prezes Sądu Najwyższego należy teraz zwołanie pierwszego posiedzenia Rady po zwolnieniu stanowiska przewodniczącego. Według ustawy o KRS posiedzenie w takiej sytuacji zwołuje bowiem "Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, który przewodniczy obradom do czasu wyboru nowego przewodniczącego".