Każdy, kto chciał, mógł skopiować niezabezpieczone żadnym hasłem dane osobowe 50 tys. pacjentów szpitala w Kole. Sprawę zbada GIODO.
Wystarczyło znać adres IP serwera Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Medycznej w Kole, by mieć niczym nieskrępowany dostęp do przechowywanych na nim plików, w tym bazy danych osobowych 50 tys. pacjentów. Każdy mógł poznać ich imiona i nazwiska, adresy zamieszkania, numery PESEL i ubezpieczenia, a także grupę krwi. Ale to nie koniec. W jednym z plików zapisano dane dzieci wraz z informacjami na temat chorób zakaźnych, jakie przeszły. W innym katalogu były personalia 600 pracowników szpitala, a w kolejnym – numery ich rachunków bankowych.
Będzie kontrola
Pozostało
86%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama