Karczewski pytany w programie TVP 1 o krytykowany przez Platformę Obywatelską rządowy projekt o Krajowej Radzie Sądownictwa podkreślił, że Prawo i Sprawiedliwość poprzez projekt o KRS chce "żeby państwo odpowiadało" za sądownictwo. Podkreślił, że nie można doprowadzić do tego, "żeby korporacje zawodowe zamykały się i tworzyły państwo w państwie".
"My idziemy w stronę Europy, tak jest w krajach europejskich i politycy Platformy Obywatelskiej niech też się rozejrzą po Europie i zobaczą, że takie rozwiązania są również w Europie i my do tych standardów, do standardów europejskich chcemy dążyć" - dodał.
Zdaniem Karczewskiego wymiar sprawiedliwości działa w Polsce źle i jest to "nasza pięta achillesowa, to jest nasz słaby punkt".
KRS to konstytucyjny organ stojący na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów. Zgodnie z rządowym projektem, Pierwsze Zgromadzenie KRS utworzą: I prezes SN, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, minister sprawiedliwości, osoba powołana przez prezydenta, czterech posłów i dwóch senatorów. Drugie Zgromadzenie ma tworzyć 15 sędziów wszystkich szczebli - wybieranych przez Sejm. Kandydatów ma zgłaszać marszałkowi Sejmu Prezydium Sejmu lub co najmniej 50 posłów.
23 marca sejmowa Komisja Ustawodawcza uznała, że można dalej pracować nad projektem. Przeciw była opozycja, która uznaje go za niekonstytucyjny. Podczas obrad Biuro Analiz Sejmowych przedstawiło opinie dwojga naukowców. Prof. Sławomir Patyra napisał, że projekt jest w kilku zapisach sprzeczny z konstytucyjnymi zasadami: podziału i równoważenia się władz, niezawisłości sędziów oraz zasadą kadencyjności. Prof. Anna Łabno wskazała zaś, że projekt jest zgodny z konstytucją.
Projekt krytykują środowiska sędziowskie, Rzecznik Praw Obywatelskich i niektóre organizacje pozarządowe. Krytyczną ocenę przedstawiło Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie (OBWE/ODIHR). Resort sprawiedliwości uznaje tę ocenę za obarczoną merytorycznymi błędami.