We wniosku zaskarżono przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym oraz uchwały Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN z 14 kwietnia 2003 r. w sprawie regulaminu wyboru kandydatów na stanowisko I prezesa SN.
Zdaniem wnioskodawców konstytucję narusza fakt określenia zasad wyboru kandydatów na I prezesa SN w regulaminie, podczas gdy zagadnienie to powinno być uregulowane w ustawie. Ponadto przepisy zaskarżono w zakresie, w jakim nie określają obowiązku wydania uchwały w sprawie przedstawienia prezydentowi kandydatów Zgromadzenia Ogólnego na I prezesa SN. Wniosek wpłynął do TK w środę, a sprawa otrzymała już sygnaturę.
Jak głosi wniosek, intencją jego autorów jest "zainicjowanie kontroli prawa w zakresie dotyczącym podziału materii między akty prawa powszechnie i wewnętrznie obowiązującego w kontekście uprawnień przyznawanych organom wewnętrznym SN".
"Wnioskodawcy chcieli też zwrócić uwagę na konieczność przestrzegania zasad jawności i transparentności działań organów władzy publicznej, w szczególności, gdy wykonują one kompetencje wynikające z konstytucji" - dodano.
Dlatego, jak zaznaczono we wniosku, nie można zagadnień, które wpływają na podjęcie rozstrzygnięcia przez prezydenta o powołaniu określonej osoby na I prezesa SN, regulować aktem wewnętrznym. "O tym, że wybór kandydatów na stanowisko I prezesa SN nie jest jedynie sprawą wewnętrzną tego sądu decyduje ustrojowa pozycja I prezesa. (...) Nie można bowiem pomijać ustrojowego znaczenia I Prezesa SN i jego kompetencji wynikających z konstytucji i ustaw, które są niezależne od sprawowanej przez niego funkcji wewnętrznego organu SN. Jako przykład można tu podać przewodniczenie Trybunałowi Stanu albo możliwość występowania z wnioskami o kontrolę konstytucyjności prawa do TK" - zaznaczono we wniosku.
"Grupa posłów zwraca uwagę, że procedura wyboru kandydatów na I prezesa SN nie jest kwestią wewnętrzną Sądu Najwyższego, mimo że dotyczy wyboru wewnętrznego organu tego sądu. Nie jest to również zagadnienie dotyczące wewnętrznej organizacji pracy SN. Z konstytucji wyraźnie wynika, że I prezesa SN powołuje prezydent spośród kandydatów przedstawionych przez Zgromadzenie Ogólne Sędziów SN. Oznacza to, że twórcy konstytucji chcieli, by - w ramach współdziałania i równoważenia się władzy - decyzja o wyłonieniu organu wewnętrznego SN nie była pozostawiona temu sądowi" - głosi wniosek.
Innym problemem konstytucyjnym według wniosku jest fakt, że ustawodawca nie przewidział wydawania uchwały przez Zgromadzenie Ogólne w sprawie wyboru i przedstawienia prezydentowi kandydatów na stanowisko I prezesa SN. Tymczasem - jak wskazano - z zapisów ustawy o SN wynika, że "formą działania" tego zgromadzenia jest uchwała.
"Brak wyraźnego określenia prawnej formy działania Zgromadzenia Ogólnego powoduje, że kwestionowana regulacja ma charakter niepełny, a przez to uniemożliwia realizację konstytucyjnej kompetencji tego zgromadzenia i czyni ją dysfunkcjonalną. Przedstawienie kandydatów musi bowiem odbyć się w formie właściwej dla organu kolegialnego" - podkreślono we wniosku.
Zdaniem grupy posłów "brak formalnie podjętej uchwały powoduje, że trudno mówić o działaniu Zgromadzenia Ogólnego".
"W przypadku uwzględnienia zarzutów wnosimy o (...) stwierdzenie, że akty prawne podjęte w oparciu o niekonstytucyjne regulacje są nieskuteczne" - dodano we wniosku.
Rzecznik Sądu Najwyższego sędzia Michał Laskowski mówił w czwartek, że nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i powołania na stanowisko I prezesa Sądu Najwyższego sędzi Małgorzaty Gersdorf.
SN w wydanym oświadczeniu podkreślił, że ani konstytucja, ani ustawa o SN nie wskazują formy, w jakiej przedstawia się prezydentowi kandydatów na I prezesa SN. "Dotychczas nikt nie zgłaszał zastrzeżeń co do poprawności tego trybu, co do jego zgodności z konstytucją. Ten wniosek po raz pierwszy takie zastrzeżenia podnosi. Ja oczywiście nie chciałbym w żaden sposób komentować, pozostawiam to każdemu, dlaczego akurat teraz te wątpliwości po 15 latach się pojawiły, to pozostawiam do oceny każdego z państwa" - mówił Laskowski.