Ustawodawca celowo nie dał sędziemu możliwości skarżenia decyzji ministra sprawiedliwości o nieuwzględnieniu wniosku o przeniesienie na inne miejsce służbowe. Tak przynajmniej uważa Sejm.
Teza ta znalazła się w stanowisku, jakie izba niższa przekazała Trybunałowi Konstytucyjnemu, przed którym toczy się postępowanie o zbadanie art. 75 par. 4 w związku z art. 75 par. 1 prawa o ustroju sądów powszechnych (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 2062 ze zm.). Przepisy te w zakresie, w jakim nie przewidują możliwości odwołania się przez sędziego od decyzji ministra nieuwzględniającej wniosku o przeniesienie na inne miejsce służbowe, zaskarżył rzecznik praw obywatelskich. Jego zdaniem bowiem w ten sposób naruszone zostaje konstytucyjne prawo do sądu. Dlatego też dr Adam Bodnar postuluje wprowadzenie do u.s.p. przepisów, które pozwolą sędziom odwoływać się do Sądu Najwyższego od negatywnych dla nich decyzji. Rzecznik uważa, że dzięki temu można by było lepiej wyważać argumenty przemawiające zarówno za przeniesieniem, jak i przeciwko niemu (ze względu na dobro wymiaru sprawiedliwości). Co więcej, zdaniem RPO otwarcie takiej drogi nie miałoby negatywnych skutków dla organizacji sądownictwa. Złożenie odwołania nie skutkowałoby przecież automatycznym uwzględnieniem wniosku sędziego, warunkiem podstawowym zaś umożliwiającym jego przeniesienie nadal byłoby zapewnienie ładu organizacyjnego sądownictwa, a tym samym zagwarantowanie obywatelom ich prawa do właściwego sądu.
Inaczej tę kwestię widzi Sejm, który domaga się umorzenia postępowania przed TK. Zwraca on uwagę na fakt, że przeniesienie na wniosek sędziego uwarunkowane jest przede wszystkim potrzebą realizacji jego interesu osobistego. I że w tym zakresie ustrojodawca pozostawił ustawodawcy zwykłemu szeroki margines swobody legislacyjnej. A ten celowo odstąpił od definiowania interesu prywatnego i jego relacji do interesu publicznego, jakim jest dobro wymiaru sprawiedliwości, zaś rozstrzygnięcie w tym zakresie pozostawił uznaniu ministra sprawiedliwości.
Sejm przypomniał również, że przyznawanie tzw. wolnych miejsc służbowych w sądach przez ministra sprawiedliwości nie służy indywidualnym interesom osób wykonujących zawody prawnicze, ale jest podporządkowane sprawności i rzetelności wymiaru sprawiedliwości. „Przeniesienie na inne miejsce służbowe powinno więc mieć charakter wyjątkowy i musi być przeprowadzone po wszechstronnym zbadaniu sprawy przez MS, zobowiązanego do racjonalnego zarządzania stanem kadry sędziowskiej” – czytamy w stanowisku.
Sejm zwrócił też uwagę, że przepisy konstytucyjne odnoszące się do sędziów nie statuują ich osobistych przywilejów oraz że należy na nie patrzeć w pierwszej kolejności od strony instytucjonalnej. Innymi słowy: mają one być gwarantem sprawnego i prawidłowo sprawowanego wymiaru sprawiedliwości.
Nad przepisami o przenoszeniu sędziów TK będzie się pochylał już po raz trzeci. Poprzednie postępowania zainicjowali SN oraz sędzia Grzegorz Barnak. W obydwu przypadkach TK zdecydował jednak o umorzeniu postępowań, podkreślając m.in., że nie ma takich przepisów ustawy zasadniczej, które pozwoliłyby sędziemu wywodzić, iż ma on prawo decydować lub chociaż współdecydować o właściwości miejscowej wykonywania władztwa publicznego, czyli o miejscu orzekania (sygn. akt SK 30/14).