Jeżeli spółka dominująca sama nie zostanie uznana za uczestniczącą w kartelu, a Komisja Europejska obarczy ją odpowiedzialnością za naruszenie prawa konkurencji z tego powodu, że w zmowie brała udział jej spółka zależna, to spółka matka nie może być dotkliwiej ukarana niż spółka córka – orzekł Trybunał Sprawiedliwości.

Urażona Komisja

Problem odpowiedzialności spółki dominującej za naruszenie prawa konkurencji przez jej spółkę zależną powstał w procesie, jaki wytoczyła Komisja Europejska przed Trybunałem Sprawiedliwości, odwołując się od wyroku sądu pierwszej instancji. Sprawa dotyczyła przede wszystkim skutków, jakie wywiera na sytuację prawną spółki dominującej nieważność decyzji KE podjętej wobec spółki zależnej.
Tak więc Komisja zażądała uchylenia wyroku sądu w sprawie brytyjskiej spółki Tomkins. Nie mogła bowiem darować europejskiemu wymiarowi sprawiedliwości, że – jak utrzymywała – swym działaniem wszedł w zakres jej kompetencji. Dowodziła przed Trybunałem, że sąd nie może, wyrokując, kierować się ustaleniami w innym procesie, a w konsekwencji – innym swoim wyrokiem w powiązanej sprawie.
Do Komisji należy bowiem wyciąganie konsekwencji z orzeczeń. Tym samym – zdaniem Komisji – sąd nie miał prawa ograniczyć odpowiedzialności spółki dominującej Tomkins ze względu na to, że czas uczestnictwa w kartelu jej stuprocentowo zależnej spółki Pegler okazał się krótszy, niż założyła KE.
Przed sądem pierwszej instancji toczyły się bowiem dwie sprawy, w których skarżącymi były obie spółki, domagające się przede wszystkim zmniejszenia ponad pięciomilionowej grzywny, jaką nałożyła na nie KE za to, że Pegler uczestniczyła w zmowach cenowych.
Tomkins przypomniała przed TS argumentację sądu, że ścisłe powiązanie wyroków w sprawach spółki dominującej i zależnej jest wyrazem dobrej administracji wymiarem sprawiedliwości: powoduje, że dwa razy nie są badane te same dowody.

Nieidentyczne skargi

Trybunał orzekł, że Komisja nie ma racji, kwestionując wyrok sądu pierwszej instancji. Ten bowiem słusznie założył, że odpowiedzialność Tomkinsa jest jedynie pochodną odpowiedzialności Peglera, a tym samym ma względem niej charakter akcesoryjny. Dowodem na to jest również solidarne zobowiązanie obu spółek do zapłaty grzywny nałożonej przez Komisję. Co więcej, do przyjęcia, że dwie skargi mają ten sam przedmiot, nie jest konieczne, by ich zakres był identyczny.

ORZECZNICTWO
Wyrok w sprawie C-286/11P.