Nawet po odstąpieniu od umowy można dochodzić kary za opóźnienie w wykonaniu zobowiązania – orzekł wczoraj Sąd Najwyższy.
Pracownia konserwacji zabytków zawarła umowę z izbą skarbową. Miała opracować i wykonać projekt jej siedziby. W trakcie prac spółka przekazała dokumentację, która zdaniem kontrahenta była niekompletna, co spowodowało opóźnienie w wykonaniu umowy.
Ponadto z powodu zbyt małej liczby miejsc postojowych w stosunku do powierzchni budynku odmówiono wydania pozwolenia na budowę. Spółka zaproponowała zmniejszenie powierzchni biurowca bądź wystąpienie o zmianę decyzji o lokalizacji.
Druga strona jednak odmówiła i wezwała firmę do wykonania projektu zgodnie z umową, pod rygorem odstąpienia od niej. W konsekwencji obie strony złożyły oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Sprawa trafiła do sądu. Zarówno zamawiający, jak i wykonawca domagali się zasądzenia na ponad 1 mln zł.
Firma żądała zwrotu poniesionych kosztów i odszkodowania za projekty. Izba skarbowa wnosiła natomiast o zapłatę kary umownej.
Sądy pierwszej i drugiej instancji stwierdziły, że nie jest możliwe dochodzenie kary umownej za nienależyte wykonanie umowy w sytuacji odstąpienia od niej. Strony niezadowolone z wyroków wniosły skargę kasacyjną.
SN przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Stwierdził, że można dochodzić kary umownej z tytułu nieterminowego wykonania umowy także po odstąpieniu od niej. Natomiast nie jest możliwe dochodzenie roszczeń z tytułu niewykonania i nienależytego wykonania umowy, ponieważ jest to ze sobą sprzeczne.

ORZECZNICTWO
Wyrok Sądu Najwyższego z 24 maja 2012 r., sygn. akt V CSK 260/11k.