Uchwalona 13 czerwca 2019 r. nowelizacja prawa karnego, zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego przez prezydenta, radykalnie zaostrza karę za nieumyślne spowodowanie śmierci człowieka (art. 155 k.k.).
Przepis wzbudził uzasadnione obawy środowiska lekarskiego, jednak nie został poprawiony w procesie legislacyjnym, nie zaskarżono go do TK, a projekt odwrócenia skutków nowelizacji w zaskakujących okolicznościach został wycofany z Sejmu.
„Prezydent RP wykazał duże zainteresowanie poruszonym przez nas problemem (…). Owocem naszego spotkania jest to, że Prezydent obiecał bardzo dokładnie przyjrzeć się nowelizacji kodeksu karnego pod kątem zgłaszanych przez Naczelną Izbę Lekarską zastrzeżeń” – informowała NIL 10 czerwca 2019 r., trzy dni przed głosowaniem nad ustawą. Nie wiemy, jak dokładnie prezydent przyjrzał się nowelizacji pod kątem art. 155 k.k., wiemy na pewno, że nie zaskarżył go prewencyjnie do TK. We wniosku z 28 czerwca 2019 r. podważono tryb uchwalenia noweli, kilka niekonstytucyjnych poprawek senackich oraz definicję osoby pełniącej funkcję publiczną.
O fatalnych skutkach nowelizacji alarmował Krakowski Instytut Prawa Karnego w ekspertyzie z 20 maja 2019 r. (www.kipk.pl/ekspertyzy). Wpis o art. 155 k.k., który zamieściłem na Dogmatach Karnisty 31 maja 2019 r., był masowo komentowany i dotarł do przeszło pół miliona czytelników, co dowodzi wagi problemu. Nowelizacja zaostrza sankcję za nieumyślne spowodowanie śmierci do 10 lub nawet 15 lat pozbawienia wolności przy dwóch ofiarach śmiertelnych. Przepis prowadzi do absurdu: za błąd diagnostyczny przy leczeniu choroby serca, skutkujący zgonem pacjenta, grozi lekarzowi do 10 lat więzienia, podczas gdy piratowi drogowemu za śmiertelne potrącenie trzech osób na przejściu dla pieszych, po umyślnym naruszeniu przepisów, grozi maksymalnie 8 lat więzienia. Nie ma to nic wspólnego ze sprawiedliwością, równością wobec prawa, proporcjonalną karą i prawidłową legislacją – naruszenie konstytucji widać gołym okiem.
Artykuł 155 k.k. penalizuje wiele zachowań nieostrożnych, które mogą przytrafić się każdemu: na niesprawiedliwą karę naraża się rodzic czy nauczyciel, który nie upilnował podopiecznego, a także np. ratownik WOPR czy strażak. Karalnością objęta jest więc masa różnych zachowań nieumyślnych. W oficjalnym komunikacie z 30 maja 2019 r. Ministerstwo Sprawiedliwości wprowadzało nas jednak w błąd, pisząc, że „przepis nie dotyczy lekarzy, lecz pospolitych przestępców”, i posługując się przykładem „bandyty”, który śmiertelnie dźgnął ofiarę nożem. Jest to manipulacja: przepis oczywiście dotyczy m.in. lekarzy, a dźgnięcie nożem zagrażające życiu człowieka może być kwalifikowane z zupełnie innego przepisu (art. 156 par. 1 lub 3 k.k.). Od faktów abstrahował też minister sprawiedliwości, gdy przekonywał w Senacie 24 maja 2019 r.: „Oczywiście nie chcemy izolować drobnych złodziejaszków, drobnych sprawców drobnych przestępstw, przestępstw nieumyślnych, to nie o to chodzi”. Zmiany w art. 155 k.k. mają na celu izolowanie sprawców właśnie przestępstw nieumyślnych.
Środowisko lekarskie z zadowoleniem przyjęło obietnice poprawienia kontrowersyjnej regulacji. W oświadczeniu z 18 czerwca 2019 r. NIL poinformowała, że po rozmowie m.in. z ministrem Marcinem Warchołem „zapowiedziano, że autopoprawka dotycząca zmiany art. 155 k.k. zostanie zgłoszona w trakcie prac nad rządowym projektem ustawy o zmianie ustawy kodeks karny” (www.nil.org.pl). Był to początek zaskakującej, prawniczej ciuciubabki. Rada Ministrów przyjęła autopoprawkę i sankcja w art. 155 k.k. miała zostać obniżona do granic od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Projekt trafił do Sejmu 24 czerwca 2019 r. (sygn. MK-020-1299(2)/19), jednak nie nadano mu biegu z przyczyn formalnych. Kolejna wersja projektu została zgłoszona 2 lipca 2019 r. (druk nr 3386-A). Wiceprezes Rady Ministrów Jacek Sasin zaznaczył w piśmie, że autopoprawka z 24 czerwca zostaje wycofana. W projekcie z 2 lipca nie było już jednak mowy o modyfikacji kary za czyn z art. 155 k.k. Wstrzymania prac w tym zakresie nie da się wytłumaczyć oczekiwaniem na wyrok w sprawie niekonstytucyjności całej ustawy – nowy projekt zmienia m.in. przepisy o recydywie i zorganizowanej grupie przestępczej, zaskarżone przez prezydenta do TK, tak samo więc można było postąpić z nieumyślnym spowodowaniem śmierci. Chaotycznych, złych zmian w prawie karnym, jak widać, ciąg dalszy nastąpi.
Rada Ministrów przyjęła autopoprawkę i sankcja w art. 155 k.k. miała zostać obniżona do granic od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. Autopoprawka została jednak wycofana