Na aferze reprywatyzacyjnej ucierpią ci, którzy odzyskali działki uczciwie. O co często walczyli latami.
Procedura reprywatyzacyjna zakłada, że po wydaniu pomyślnej decyzji zwrotowej miasto powinno stanąć do umowy notarialnej. W praktyce zazwyczaj to czysta formalność. Przynajmniej do niedawna. Jak się bowiem dowiedzieliśmy, Warszawa nie chce oddać działek następcom wywłaszczonych właścicieli, nawet jeśli wydano już odpowiednie decyzje.
O ile przypadków chodzi?
– Nie mamy takich informacji – przyznaje wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak. I dodaje, że czasowe wstrzymanie podpisywania umów jest konieczne. Powód? Urzędnicy dostrzegli nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym kolejnej po Chmielnej 70 warszawskiej działki – przy ul. Twardej. Tu sama decyzja zwrotowa co prawda została wydana w sposób prawidłowy, ale problemy pojawiły się później. Wyszło na jaw, że postępowanie spadkowe nie uwzględniło jednego z dziedziczących (ratusz chce teraz uchylenia własnej decyzji). Prawnicy zwracają jednak uwagę, że stołeczni urzędnicy, nie przystępując do aktów notarialnych, wypaczają przepisy prawa.
zobacz także:
– Prezydent nie może karać setek prawowitych spadkobierców byłych właścicieli za brak należytego nadzoru nad prawidłowością decyzji wydawanych przez podległych jej urzędników – twierdzi adwokat Maciej Górski z Instytutu Badań nad Prawem Nieruchomości.
Podobnego zdania jest stołeczny adwokat Paweł Rybiński. – Czci się u nas dzieci wszystkich powstańców, natomiast dalej się je okrada. Bo kilka osób w niejasnych okolicznościach zrobiło na reprywatyzacji biznes. To jawne bezprawie – twierdzi Rybiński.
zrobić z tym porządek(2016-09-01 08:25) Zgłoś naruszenie 200
Pi pierwsze, Warszawa byłą niemal cała w gruzach. To co odbudowywało państwo i społeczeństwo nie powinno się przekazywać, bo to nie Polacy tylko Niemcy zniszczyli. Niech sobie Merkel płaci. Zwrócić należy jedynie wartość gruntu i to tylko spadkobiercom właścicieli, a nie tym, który sobie wykupują wierzytelności, albo fałszują akty spadkowe. Co więcej dotyczyć to powinno jedynie zstępnych. Daleki kuzyn po prapradziadku, nie ma żadnych praw do takiej nieruchomości. Dlatego nie powinno się stosować praw zaborczych, tylko prawo współczesne.
Odpowiedzsn(2016-09-01 10:07) Zgłoś naruszenie 150
Kto dokonał lub nie dopełnił obowiązków z decydentów władzy ,powinien ponieść dotkliwą odpowiedzialność karną wg KK,KC KP, jak każdy Obywatel RP Nie rozmydlanie sprawy ,unikanie kary dla SWOJAKÓW ZA PRZEKRĘTY odpowiedzialonścią polityczna. Taką karę może stosować sobie jej partia , nie organy RP. Bo to byłaby metoda na unikanie kary przez decydentów i brak profilaktyki na przyszłość dla cwaniaków, sitw, przekręciarzy ,a kary byłyby tylko dla maluczkich.Państwo Prawa jego organy MS ,niech wreście staną na wysokości zadania ,nie będzie bezradne,czekamy nowa władzo !!!
Odpowiedzwindykator(2016-09-01 09:26) Zgłoś naruszenie 142
"Powinna ponieść odpowiedzialność polityczną" ? ? ? Nie ! ! ! ----Powinna ponieść odpowiedzialność KARNĄ ! ! !
Odpowiedzkobieta sukcesu(2016-09-01 10:12) Zgłoś naruszenie 121
Jestem tylko bufetową, nosiłam kanapki dla strajkujących pielęgniarek jak rządził ten wstrętny PiS.
OdpowiedzLiberal(2016-09-01 09:38) Zgłoś naruszenie 91
Nareszcie jakiś trafny artykuł o reprywatyzacji.
OdpowiedzKara-Kum(2016-09-01 20:25) Zgłoś naruszenie 22
Czy aby Hanna Gronkiewicz-Walz - to nie jest "wynalazek" niejakiego Falandysza, b.prawnika-ministra z Kancelarii Prezydenta, za rządów AWS (Buzek, Krzaklewski, Lech Kaczyński itd)?
Odpowiedzo Polsko-ale sydy cię okradli i jeszcze czelność(2016-09-03 13:25) Zgłoś naruszenie 10
krzykiem mają stłamsić swój dobrobyt kosztem biednych polaczków.żyjących na granicy przetrwania.....stworzyć nowy sąd i oskarżyć winnych na przełomie 27 lat.....
Odpowiedz