Niezauważenie, że klient w dwóch różnych miejscach dokumentu złożył dwa różne podpisy, jest przejawem niedbalstwa rejenta i rodzi odpowiedzialność cywilną. Nawet jeśli ów rejent sam padł ofiarą przestępców.
STAN FAKTYCZNY
Właścicielka (nazwijmy ją panią X) wartego 900 tys. zł mieszkania pewnego dnia w 2012 r. dowiedziała się o tym, że rzekomo udzieliła pełnomocnictwa notarialnego nieznanej osobie. Dokument ów upoważniał do administrowania jej nieruchomością oraz do zawarcia umowy pożyczki dowolnej kwoty z jednoczesnym prawem przeniesienia własności lokum na zabezpieczenie. W rzeczywistość stała za tym szajka przestępców, którzy działając w ramach podziału ról, zrealizowali misterny plan. Zgodnie z nim do pani X zgłosiła się kobieta, udając, że jest zainteresowana najmem, a następnie kupnem mieszkania. Pod pretekstem konieczności przedłożenia w banku dokumentów niezbędnych do otrzymania kredytu wyłudziła dane osobowe właścicielki, zaświadczenie o niezaleganiu przez nią z opłatami oraz akt notarialny świadczący o tym, że nieruchomość otrzymała ona w ramach darowizny.
Następnie oszustka, podając się za panią X i posługując się podrobionym dowodem osobistym, udała się do notariusza, by sporządzić wskazane na początku pełnomocnictwo.
Będąc u notariusza, popełniła błąd, gdyż na pierwszej stronie dokumentu podpisała się innym nazwiskiem niż na drugiej. Rejent tego nie zauważył, a dzięki pełnomocnictwu przestępcom udało się zaciągnąć pożyczkę na ponad 400 tys. zł.
W konsekwencji prawdziwa właścicielka mieszkania musiała wnieść do sądu powództwo o uzgodnienie treści księgi wieczystej lokalu z rzeczywistym stanem prawnym. Uiściła przy tym opłatę w wysokości 26 tys. zł. Sąd nakazał w dziale księgi wieczystej dotyczącej prawa własności wpisanie nazwiska powódki. Następnie kobieta zwróciła się do notariusza z żądaniem zapłaty 26 tys. zł odszkodowania. Ten odmówił, wobec czego pani X wniosła przeciwko niemu pozew.
Sąd uwzględnił powództwo. Nie przekonały go zeznania rejenta tłumaczącego, że gdy siedząca naprzeciw niego kobieta składała podpis, to on widział dokument odwrócony „do góry nogami”, a zawarte w komparycji aktu notarialnego (tj. na pierwszej stronie) dane osobowe klienta były „pod spodem”. Sąd wskazał na art. 49 ustawy – Prawo o notariacie (Dz.U. z 1991 r. nr 22, poz. 91 ze zm.), zgodnie z którym notariusz ponosi odpowiedzialnos´c´ za szkode? wyrza?dzona? przy wykonywaniu czynnos´ci notarialnych na zasadach okres´lonych w kodeksie cywilnym, z uwzgle?dnieniem szczególnej starannos´ci, do jakiej jest obowia?zany. Zdaniem sądu niedostrzeżenie podpisu osoby podającej się za powódkę z użyciem ewidentnie niewłaściwego imienia stanowi przejaw winy nieumyślnej w postaci niedbalstwa. Uznał też, że naturalną (w rozumieniu art. 361 par. 1 k.c.) konsekwencją niestaranności notariusza było to, że powódka musiała ponieść koszty działań prawnych zmierzających do odzyskania prawa własności.
Rejent wniósł apelację.
UZASADNIENIE
Sąd Okręgowy w Gdańsku (wyrok z 29 stycznia 2016 r., sygn. akt III Ca 855/15) oddalił apelację. Wyjaśnił, że w sprawie nie budziło wątpliwości, iż pozwany notariusz został wprowadzony w błąd przez klientkę, co doprowadziło do wyłudzenia pełnomocnictwa notarialnego. Okoliczność, że w sprawie karnej uznany został za pokrzywdzonego, nie wyklucza jednak ponoszenia przez niego odpowiedzialności cywilnej w związku z przeprowadzonymi czynnościami notarialnymi. Sąd podkreślił, że notariusz jest uczestnikiem szeroko rozumianego wymiaru sprawiedliwości. Z uwagi na doniosłą rolę, jaką pełni w systemie prawnym, jest zobowiązany do zachowania najwyższej staranności. Jej miernikiem powinno być rygorystyczne przestrzeganie przepisów, jak również zachowanie zmierzające do wyeliminowania okoliczności budzących wątpliwości z punktu widzenia prawidłowości lub ważności dokonywanej czynności.
Rola notariusza wykracza poza sferę „akuszera” dokonywanej czynności – podkreślił sąd. Musi on czuwać nad należytym zabezpieczeniem praw i słusznych interesów stron oraz innych osób, dla których dana czynność może powodować skutki prawne (art. 80 par. 2 prawa o notariacie). Zgodnie zaś z art. 85 par. 1 tej ustawy do jego obowiązków należy stwierdzenie tożsamości osób biorących udział w czynności i składających w jego obecności podpisy na dokumentach oraz skontrolowanie danych zawartych w akcie notarialnym.
W ocenie sądu brak weryfikacji danych znajdujących się w komparycji aktu z danymi stanowiącymi podpis strony wskazuje na naruszenie przepisów, a tym samym świadczy o bezprawności działania notariusza, którego zachowanie zakwalifikować należy jako niedbalstwo. Sąd przyjął, że podstawową przyczyną powstania szkody było przestępcze działanie najemcy. Nie mógłby on jednak przestępstwa popełnić, gdyby nie sporządzone przez notariusza pełnomocnictwo.