Cieszę się, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić - powiedział prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Rzepliński podczas zgromadzenia sędziów TK. Dodał, że jest wdzięczny sądom polskim za "ich postawę i mocne wsparcie".

W środę odbywa się zgromadzenie ogólne sędziów Trybunału Konstytucyjnego - doroczne spotkanie w celu przedstawienia najważniejszych problemów wynikających z orzecznictwa Trybunału w minionym roku. Informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa TK w 2015 r. przedstawia prezes Rzepliński, który na wstępie swego wystąpienia ocenił, że "jesteśmy w szczególnym momencie i czasie dla historii TK i jego działalności".

"Cieszę się, że jesteśmy razem, że władza sądownicza mówi jednym głosem, że nie udało się jej podzielić. Jestem sądom polskim wdzięczny za ich postawę i mocne wsparcie, którego udzielały i udzielają TK, a którego Trybunał potrzebuje obecnie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej" - podkreślił prezes TK. Dodał, że takie same słowa należą się Rzecznikowi Praw Obywatelskich, organom samorządów zawodów prawniczych, a także radom naukowym wydziałów prawa czołowych polskich uniwersytetów.

Rzepliński zaznaczył, że na forum publicznym pojawiają się projekty "głębokich zmian ustroju sądów polskich". "Projekty te zawsze mają się wiązać ze zmianami dotykającymi bezpośrednio statusu sędziego. Z tego, co wiadomo, z tych dyskusji wyłączeni są sędziowie, czyli: o nas, ale bez nas" - powiedział. Ocenił, że "rodzi to nastrój niepewności wśród polskich sędziów i naturalne poczucie zagrożenia".

W Trybunale orzeka dziś 12 sędziów, w tym dwoje wybranych w grudniu 2015 r. przez obecny Sejm - Julia Przyłębska i Piotr Pszczółkowski. Trzech innych sędziów z grudnia 2015 r. - Henryk Cioch, Lech Morawski i Mariusz Muszyński - nie jest dopuszczanych przez prezesa Rzeplińskiego do orzekania. Z kolei trzy osoby wybrane na sędziów TK w październiku 2015 r. przez poprzedni Sejm - Roman Hauser, Andrzej Jakubecki i Krzysztof Ślebzak - nie zostały zaprzysiężone przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Jak wskazał Rzepliński, postępowania w sprawie objęcia funkcji sędziego Trybunału, przez sędziów wybranych na miejsca opróżnione 6 listopada 2015 r. - czyli sędziów Hausera, Jakubeckiego oraz Ślebzaka - powinno niezwłocznie zakończyć się odebraniem od nich ślubowania przez prezydenta RP. "Wszyscy profesorowie wybitni w swoich specjalnościach, bardzo brak nam ich za stołem sędziowskim" - zaznaczył prezes TK.

W TK są m.in. obecni: wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz, przedstawicielka prezydenta Anna Surówka-Pasek, RPO Adam Bodnar, przedstawiciele SN, NSA, KRS oraz sądów i korporacji prawniczych, a także nuncjusz apostolski abp Celestino Migliore.

Są też obecni sędziowie TK wybrani przez Sejm w grudniu, niedopuszczani do orzekania przez prezesa TK, oraz osoby wybrane na sędziów TK w październiku 2015 r., a niezaprzysiężone przez prezydenta - wszyscy siedzą w innym miejscu niż sędziowie orzekający (w zgromadzeniu uczestniczy ich 10).