Wynagrodzenie dla radcy prawnego ustanowionego z urzędu, zasądzone od przeciwnika procesowego, musi być w każdym wypadku powiększone o kwotę podatku VAT – orzekł Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła pełnomocnika, który wygrał na rzecz mocodawcy – pozwanego w pierwotnej sprawie – proces. Koszta procesowe, w tym wynagrodzenie radcy prawnego wyznaczonego z urzędu, sąd przyznał, biorąc pod uwagę par. 2 ust. 1 rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U. z 2002 r. nr 163, poz. 1349).
Zgodnie z tymi przepisami, rozstrzygając o kosztach, sąd bierze pod uwagę niezbędny nakład pracy radcy prawnego, a także charakter sprawy. W myśl par. 2 ust. 3 w sprawach, w których strona korzysta z pomocy prawnej udzielonej z urzędu, sąd podwyższa opłaty o stawkę podatku od towarów i usług przewidzianą dla tego rodzaju czynności w przepisach o VAT.
Problemem okazała się kwestia momentu podwyższenia opłat. W opisywanej sprawie sąd zasądził 600 zł opłaty za czynności radcy prawnego bez naliczenia VAT, gdyż kwota ta została zasądzona bezpośrednio od przeciwnika procesowego. Dopiero w razie bezskuteczności egzekucji opłaty pełnomocnik procesowy może zwrócić się do sądu o przyznanie tych kosztów bezpośrednio przez sąd. I dopiero wtedy możliwe jest powiększenie kwoty o VAT. Dlatego sąd oddalił wniosek o uzupełnienie orzeczenia o kosztach.
Rozpoznający sprawę w II instancji sąd okręgowy dostrzegł tu problem prawny i zadał pytanie Sądowi Najwyższemu – czy wynagrodzenie radcy ustanowionego z urzędu, zasądzone na rzecz strony reprezentowanej przez tego pełnomocnika od strony przeciwnej, podlega podwyższeniu o VAT? W odpowiedzi SN wydał uchwałę, w której stwierdził, że w każdym wypadku zasądzania – w ramach kosztów procesowych – opłat z tytułu wynagrodzeń radcy prawnego ustanowionego z urzędu, sąd od razu powinien uwzględnić VAT.