Rozstrzygnięcia w sprawach, w których inwestorem jest spółka komandytowa, powinny być kierowane do jej komplementariusza. Skierowanie rozstrzygnięcia do komandytariusza stanowi bowiem rażące naruszenie prawa i musi prowadzić do stwierdzenia nieważności decyzji administracyjnej. To sedno orzeczenia WSA w Białymstoku.
Rozpoznawał on skargę na postanowienie wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego w sprawie wstrzymania wykonywanych bez wymaganego pozwolenia robót budowlanych. Postępowanie w nadzorze wszczęte było po interwencji Stowarzyszenia P., które poinformowało powiatowego inspektora nadzoru budowlanego, że w budynku dawnego żłobka prowadzone są – bez uzyskania właściwych zgód – roboty budowlane. Urząd zawiadomił inwestora, że zamierza przeprowadzić oględziny obiektu. Jednak mimo zawiadomienia inwestor nie stawił się w określonym terminie na placu budowy, w efekcie czego do oględzin nie doszło.
Kontrola została jednak przeprowadzona w kilka dni później – z udziałem świadków, ale nadal bez obecności inwestora. Na podstawie zgromadzonego materiału organ I instancji stwierdził, że wykonywana jest samowolna przebudowa budynku i nakazał wstrzymanie prac. Jego decyzja utrzymana została następnie przez wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego.
Postanowienie to zostało jednak zaskarżone przez pełnomocnika inwestora, który zarzucił mu naruszenie wielu przepisów. W piśmie zwrócił uwagę m.in. na to, że postanowienie w sprawie wstrzymania prac doręczane było niewłaściwemu podmiotowi. Zgodnie bowiem z kodeksem spółek handlowych otrzymać je powinien komplementariusz spółki (w tym przypadku spółka z ograniczoną odpowiedzialnością), a nie jej komandytariusze. Przez niedopatrzenie podmiot nie mógł być prawidłowo reprezentowany w sprawie.
Ten argument przekonał sędziów białostockiego WSA. W wyroku przypomnieli, że zgodnie z art. 102 k.s.h. spółką komandytową jest spółka osobowa mająca na celu prowadzenie przedsiębiorstwa pod własną firmą, w której wobec wierzycieli za zobowiązania spółki co najmniej jeden wspólnik odpowiada bez ograniczenia (komplementariusz), a odpowiedzialność co najmniej jednego wspólnika (komandytariusza) jest ograniczona. To zaś oznacza, że w spółce takiej występują dwie kategorie wspólników. „Skierowanie rozstrzygnięcia do podmiotu nieponoszącego odpowiedzialności za zobowiązania spółki, czyli de facto skierowanie rozstrzygnięcia do podmiotu, który nie powinien być stroną postępowania, stanowi kwalifikowaną wadę, o jakiej mowa w art. 156 par. 1 pkt 4 k.p.a i jest przesłanką stwierdzenia nieważności” – podkreślał skład orzekający, któremu przewodniczyła sędzia Grażyna Gryglaszewska.
Stwierdzając nieważność rozstrzygnięć nadzoru budowlanego sąd zwrócił również uwagę na nieprawidłowość samej kontroli. W myśl bowiem art. 81a ust. 2 prawa budowlanego (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1409 ze zm.) ta powinna być przeprowadzona w obecności inwestora, kierownika budowy lub robót, kierownika zakładu pracy lub wyznaczonego pracownika bądź osób przez nich upoważnionych albo w obecności właściciela lub zarządcy obiektu. Przez to zaś, że oględziny zostały przeprowadzone jedynie w obecności świadków, protokół kontroli nie mógł stanowić dowodu w sprawie. I nie mógł zmienić tego to, że inwestor utrudniał przeprowadzenie kontroli. „Spełnienie minimum gwarancji poszanowania praw osób, których mogą dotyczyć działania organu nadzoru budowlanego, jest zagwarantowane w przypadku czynności kontrolnych tym, że zapewnia się w nich udział którejś z osób wymienionych w art. 81 a ust. 2 p.b.” – przypomniał Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Jak podkreślił, tylko w przypadku kontroli podmiotu niebędącego przedsiębiorcą – w razie nieobecności osób wyliczonych w powyższym przepisie – i jedynie w uzasadnionych przypadkach czynności kontrolne mogą być dokonywane w obecności przywołanego pełnoletniego świadka.
Słowniczek
W spółce komandytowej:
● komplementariusz odpowiada za zobowiązania spółki wobec wierzycieli bez ograniczenia; w klasycznym modelu jego odpowiedzialność jest odpowiedzialnością osobistą, nieograniczoną, solidarną i subsydiarną,
● komandytariusz – jego odpowiedzialność za zobowiązania spółki jest ograniczona do wysokości sumy komandytowej i nie ma charakteru osobistej, solidarnej ani subsydiarnej.
ORZECZNICTWO
Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku, sygn. akt II SA/Bk 377/15.