Sejm 15 maja 2015 r. zakończył prace legislacyjne nad prawem restrukturyzacyjnym oraz gruntowną nowelizacją prawa upadłościowego. Obecnie przepisy ustawy, podpisanej już przez prezydenta RP oraz opublikowanej 14 lipca 2015 r. w Dzienniku Ustaw, poz. 978, oczekują na wejście w życie. W odniesieniu do większości przepisów nastąpi to 1 stycznia 2016 r.

Bartosz Sierakowski, radca prawny, Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy sp. k. / Dziennik Gazeta Prawna
Norbert Frosztęga, aplikant adwokacki, Kancelaria Zimmerman i Wspólnicy sp. k. / Dziennik Gazeta Prawna
Nowo uchwalone przepisy są wyrazem krytycznego spojrzenia na dotychczas obowiązujące w polskim porządku prawnym zasady i procedury wdrażane wobec podmiotów, które znalazły się w tarapatach finansowych. Zmiany są daleko idące i już teraz śmiało można nazwać je rewolucyjnymi. Przede wszystkim zmienia się filozofia postępowania wobec przedsiębiorców zagrożonych niewypłacalnością. Miejsce dotychczasowej ustawy – Prawo upadłościowe i naprawcze zajmą bowiem dwa odrębne akty prawne: prawo restrukturyzacyjne oraz prawo upadłościowe. Ma to na celu zapewnienie autonomii postępowań restrukturyzacyjnych i wyraźne odróżnienie procedur naprawczych od stygmatyzujących postępowań upadłościowych.
Ustawodawca na pierwszy plan wysuwa politykę nowej szansy poprzez wprowadzenie do systemu prawnego wachlarza procedur naprawczo-oddłużeniowych. Procedury te, w zależności od sytuacji finansowo-ekonomicznej przedsiębiorcy, mają zapewnić najwłaściwsze dla niego rozwiązanie problemu z niewypłacalnością, przy jednoczesnym – co niezmiernie istotne – poszanowaniu słusznych interesów wierzycieli.
Podstawową przyczyną uchwalenia prawa restrukturyzacyjnego było dostrzeżenie przez ustawodawcę, że to nie upadłość (a w konsekwencji likwidacja) niewypłacalnego podmiotu, ale jego wieloaspektowa restrukturyzacja niesie ze sobą pożądane efekty. I chodzi tu nie tylko o to, co w aspekcie krótkofalowym w biznesie najważniejsze, czyli o pieniądze rozumiane jako windykacja należności. Chodzi tu o coś więcej – o szczytną ideę. Pod tym ostatnim hasłem kryją się takie pojęcia jak dobro obrotu gospodarczego czy pozytywne efekty społeczne w wymiarze długofalowym, które skuteczniej osiągamy poprzez restrukturyzację przedsiębiorstwa niż przez wygaszenie jego działalności i powolną sprzedaż pozostałości majątku przez syndyka. Utrzymanie przedsiębiorstwa dłużnika w ruchu zazwyczaj jest znacznie korzystniejsze dla ogółu wierzycieli niż jego likwidacja, gdyż oznacza zachowanie miejsc pracy oraz co do zasady możliwość nieprzerwanego wykonywania kontraktów. Idea realizowana za pośrednictwem nowego prawa restrukturyzacyjnego ma więc dodatkowo pozytywne znaczenie społeczne i gospodarcze.
Nie bez znaczenia pozostają również doświadczenia innych krajów europejskich, gdzie zaproponowany w prawie restrukturyzacyjnym model naprawczy od dawna stanowi sprawdzone rozwiązanie legislacyjne, przyczyniające się do wzrostu potencjału gospodarczego państwa. Priorytetem ma więc być restrukturyzacja – kontrolowana poprawa funkcjonowania firmy, dokonywana przez dłużnika i wierzycieli. Koniec z odium bankruta dla wszystkich przedsiębiorców w kłopotach finansowych. Koniec z praktyką, że choć spółkę można uratować, likwiduje się ją, bo to prostsze. Upadłość ma być ostatecznym narzędziem zaspakajania wierzycieli i to w warunkach dalece zreformowanych w stosunku do obecnego stanu prawnego, o czym szerzej w dalszej części niniejszego opracowania.
W dodatku, który mają państwo przed sobą, przybliżamy podstawowe rozwiązania przyjęte w ustawie.