Od nowego roku szykują się poważne zmiany dotyczące redukcji punktów karnych. Dotychczas, każdy kierujący mógł raz na pół roku brać udział w kursie organizowanym przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego.

Po trwającym 6 godzin kursie, z konta kierowcy znikało 6 punktów karnych. Od 4 stycznia takiej możliwości już nie będzie. Gdy kierowca uzbiera 24 punkty, będzie musiał pójść na kurs redukujący punkty, ale to szansa raz na 5 lat. W dodatku, kurs potrwa 4 dni i trzeba będzie za niego zapłacić 500 złotych.

"Prawo jazdy odzyska dopiero po odbyciu kursu i przedstawieniu stosownego zaświadczenia. To i tak ukłon w stronę kierowców" - mówi Krzysztof Wójcik z warszawskiego WORD-u.
"Dobrze, że ustawodawca nie wprowadza obowiązkowego egzaminu na zakończenie kursu" - dodaje szkoleniowiec.


Kursy czekają jednak nie tylko tych, którzy uzbierają 24 punkty, a także tych, którzy zostaną przyłapani na jeździe w stanie nietrzeźwości. I to już od lipca.

Odzyskanie prawa jazdy będzie uwarunkowane ukończeniem kursu. Ośrodki przewidziały na to dwa dni po 8 godzin. Szkolenie będzie musiało się odbyć w ciągu miesiąca od czasu wydania decyzji przez starostę. Koszt kursu to 400 złotych.