Brytyjskie agencje wywiadowcze zostały zmuszone do ujawnienia dokumentów, które wyjaśniają, w jaki sposób inwigilują komunikację prawników z ich klientami, chronioną tajemnicą zawodową. Udostępnione materiały pokazują też, że służby podjęły próbę prawnego uregulowania masowych podsłuchów oraz wykazania, że mieszczą się one w granicach prawa.

W ramach procesu toczącego się przed specjalnym trybunałem rozpatrującym skargi na działalność służb specjalnych agencja wywiadu zagranicznego (Secret Intelligence Service, SIS) Wewnętrzne udostępniła swoje wewnętrzne wytyczne regulujące korzystanie z informacji chronionych tajemnicą zawodową. W ten sposób agencja chce pokazać, że jej działania są zgodne z prawem.

Jeden z udostępnionych przez SIS dokumentów stwierdza, że zakładanie podsłuchów w przypadku komunikacji objętej tajemnicą adwokacką będzie bardzo rzadkie oraz będzie wymagało mocnego uzasadnienia i szczególnych zabezpieczeń prawnych. "Jest niezwykle istotne, aby przechwycone dane nie zostały pozyskane lub wykorzystane w sposób, który dawałby nieuczciwą bądź niestosowną przewagę SIS lub rządowi w jakimkolwiek sporze sądowym, postępowaniu karnym czy innym" - czytamy w wytycznych cytowanych przez dziennik "Guardian".

Z dokumentów wynika także, że Anthony May, sędzia i komisarz ds. przechwytywania komunikacji, w ubiegłym roku złożył służbom wizytę, aby zbadać kwestię wykorzystania podsłuchów, podczas której wyszło na jaw, że wewnętrzne regulacje dotyczące pozyskiwania informacji chronionych tajemnicą adwokacką, nie są przestrzegane.