Przepisy upoważniające ministra sprawiedliwości do ustalenia opłat za czynności adwokackie są zgodne z konstytucją – uważa prokurator generalny. Właśnie złożył stanowisko do pytań prawnych, jakie w tej mierze trafiły do Trybunału Konstytucyjnego. Podkreśla w nich m.in., że art. 16 ust. 2 i 3 prawa o adwokaturze (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 635 ze zm., dalej: p.o.a.) wskazujący, że szef resortu sprawiedliwości, ustalając w drodze rozporządzenia minimalne stawki za prowadzenie spraw z wyboru, powinien mieć na względzie rodzaj i zawiłość sprawy oraz wymagany nakład pracy adwokata, spełnia wymóg szczegółowości z art. 92 konstytucji.

Powyższe stanowisko to reakcja na działania Sądu Okręgowego Warszawa-Praga, autora kilkunastu pytań prawnych związanych z taksami adwokackimi oraz radcowskimi. Sąd, rozpatrując wnioski o uzupełnienie wyroków o rozstrzygnięcia o kosztach procesu, powziął wątpliwość co do prawidłowości konstrukcji przepisów normujących tę kwestię. W opinii sądu redakcja przesłanek, na mocy których minister ustalić ma wysokość taks dla prawników, aż razi brakiem precyzji i blankietowością. W efekcie zarówno p.o.a., jak i ustawa o radcach prawnych (Dz.U. z 2014 r. poz. 637 ze zm.), a także akty wykonawcze do tych ustaw naruszają konstytucję. „Wymienione pojęcia mają charakter wyjątkowo ogólnikowy, a usunięcie którejkolwiek z wytycznych nie wprowadziłoby w istocie jakiejkolwiek merytorycznej, istotnej zmiany” – czytamy w jednym z pytań prawnych (sygn. akt P 26/14), którego autorem jest sędzia Bogdan Wolski.
Sędzia podkreślał w nim, że takie brzmienie art. 16 p.o.a. powoduje, że w przypadku dowolnej zmiany obowiązujących stawek, nowe taksy i tak będą zgodne z zawartymi w nim wytycznymi. To zaś oznacza, iż „minister sprawiedliwości nie korzystał przy wydaniu rozporządzenia w sprawie opłat za czynności adwokackie z marginesu swobody legislacyjnej, który powinien towarzyszyć stanowieniu aktów prawa wykonawczego, ale z pełnej normatywnej dowolności, co nie znajduje oparcia w obowiązującej konstytucji”.
Powyższe argumenty w żaden sposób nie przekonały prokuratora generalnego. W jego ocenie pytania prawne stołecznego sądu nie spełniają warunku z art. 32 ust. 1 pkt 4 ustawy o Trybunale Konstytucyjnym (Dz.U. z 1997 r. nr 102, poz. 643 ze zm.), nie zawierają bowiem należytego uzasadnienia.
„Uzasadnienie pytania prawnego ma wyłącznie charakter deskryptywny i charakter oceny, i zawiera – w omawianym zakresie – głównie twierdzenia aprioryczne, brak w nim natomiast elementu analitycznego i argumentacyjnego, co winno być właśnie istotą tej części pisma procesowego, jakim jest pytanie prawne” – czytamy w stanowisku PG.
W ocenie prokuratora te i inne postępowania zapoczątkowane pytaniami prawnymi warszawskiego sądu okręgowego powinny zostać umorzone jeszcze z innej przyczyny. Nie spełniają bowiem również przesłanki funkcjonalnej – nie dotyczą sedna sprawy rozstrzyganej przez sąd – wydanie wyroku jest więc niedopuszczalne.