Projekt przygotował resort infrastruktury i rozwoju, a Rada Ministrów przyjęła go na początku sierpnia. Ówczesny premier Donald Tusk mówił wtedy, że proponowane zmiany powinny znacznie ułatwić życie osobom, które chcą wybudować dom. "Będzie można rozpocząć budowę bez tej biurokratycznej udręki" - zapewniał.

Proponowane zmiany zakładają bowiem zniesienie wymogu uzyskiwania decyzji o pozwoleniu na budowę lub przebudowę domu jednorodzinnego. Takie rozwiązanie ma dotyczyć budynków, których obszar oddziaływania nie wykracza poza granice działki objętej inwestycją, czyli tych, które nie jest uciążliwy dla sąsiadów.

W takich przypadkach by rozpocząć budowę inwestor będzie musiał jedynie ją zgłosić wraz z projektem budowlanym oraz pozostałymi dokumentami, jakie są wymagane do ubiegania się o pozwolenie na budowę. Starosta będzie miał 30 dni na ewentualne wniesienie sprzeciwu od zgłoszenia.

Zmiany przewidują, że inwestor nie będzie musiał załączać do projektu budowlanego oświadczeń o zapewnieniu energii, wody, ciepła i gazu oraz o warunkach przyłączenia do sieci wodociągowych, kanalizacyjnych, cieplnych, gazowych, elektroenergetycznych, telekomunikacyjnych oraz oświadczeń właściwego zarządcy drogi o możliwości dostępu do drogi publicznej (z wyjątkiem dróg krajowych i wojewódzkich, dla których takie uzgodnienia nadal będą konieczne).

W projekcie wskazano, że to czy dany budynek spełnia warunki, jeśli chodzi o podłączenia do mediów, będzie weryfikowane na etapie zgłoszenia terminu rozpoczęcia robót budowlanych.

Ponadto propozycja przewiduje odejście od obowiązku zgłoszenia planowanego terminu rozpoczęcia robót budowlanych. Obecnie inwestor musi powiadomić o tym nadzór budowlany co najmniej 7 dni przed rozpoczęciem prac.

Jeśli we wniosku o pozwolenie na budowę wystąpią braki formalne, to organ administracji będzie musiał wezwać inwestora do ich uzupełnienia w ciągu 14 dni od dnia złożenia wniosku. Obecnie obowiązujące przepisy określają termin na wezwanie do uzupełnienia braków.

Zgodnie z nowelizacją wydłuży się też lista obiektów budowlanych, które będzie można oddać do użytku na podstawie zawiadomienia o zakończeniu budowy. Zostaną do niej dopisane m.in.: warsztaty rzemieślnicze, stacje obsługi pojazdów, myjnie samochodowe, garaże do pięciu stanowisk włącznie, czy obiekty magazynowe. Obecnie, aby rozpocząć użytkowanie takich obiektów, inwestor musi zdobyć pozwolenie na ich użytkowanie.

Krótszy ma być też czas oczekiwania - z 21 do 14 dni – na tzw. "milczącą zgodę na użytkowanie", czyli brak sprzeciwu administracji, jeśli chodzi o obiekty oddawane do użytkowania na podstawie zgłoszenia.

Zmiany przewidują również wprowadzenie możliwości wystąpienia z wnioskiem o umorzenie lub rozłożenie na raty opłaty legalizacyjnej za dokonanie samowoli budowlanej.

Zgodnie z projektem nowe przepisy miałyby wejść w życie po 3 miesiącach od daty ogłoszenia ich w Dzienniku Ustaw. (PAP)