Po uchwaleniu regulacji przez parlament reprezentanci branży poprosili prezydenta o niepodpisywanie ustawy. Ich zdaniem wysokość kar w żaden sposób nie koresponduje z poziomem szkodliwości, jaki stanowi błędne oznaczenie ceny.
Oprócz zaostrzenia kar ustawa przewiduje jednak duże uproszczenia dla sprzedawców. Dla identyfikacji danego produktu wystarczyć ma podanie kwoty na półce. Skorzystają więc szczególnie mikro i małe firmy, które nie mają środków na wyposażenie sklepów w czytniki kodów kreskowych.
Na regulacji ma również skorzystać konsument. W razie wątpliwości co do ceny zawsze obowiązywać ma kwota niższa.
W trakcie prac nad ustawą Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapowiedział, że rozważy wydanie instrukcji do regulacji. Chodzi o wskazanie, w jaki sposób i w jakich wysokościach inspekcje handlowe mają nakładać na sklepikarzy grzywny.
Resort finansów musi teraz przygotować rozporządzenie ustalające szczegółowe zasady uwidaczniania cen.