W uzasadnieniach wyroków sądów coraz częściej można znaleźć cytaty wzięte prosto z wolnej encyklopedii. Nawet gdy chodzi o specjalistyczne dziedziny wiedzy – pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.

Są już setki orzeczeń, w których polscy sędziowie powołują się na Wikipedię. Czasem służy to jedynie potwierdzeniu prostych faktów, ale w niektórych przypadkach internetowa encyklopedia okazuje się źródłem wiedzy historycznej czy medycznej.

Czytaj cały artykuł na gazetaprawna.pl