Polska podpisała konwencję bioetyczną Rady Europy 15 lat temu, ale wciąż jej nie ratyfikowała. W kwietniu ubiegłego roku Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania, zapewniała DGP, że jest zdeterminowana, aby prace nad ratyfikacją konwencji zakończyły się w 2013 r. Tego optymistycznego założenia nie udało się dotrzymać. Wniosek o ratyfikację (który powstał jeszcze w październiku 2012 r.) nie trafił dotąd nawet pod obrady rządu.

– Prace są na etapie uzgodnień – zapewnia Paulina Skorupa, doradca pełnomocnika rządu ds. równego traktowania.
Informuje, że trwają konsultacje eksperckie odnośnie do konwencji. Pierwsze spotkanie odbyło się 10 grudnia. Kolejne jest planowane na 18 lutego 2014 r. Z kalendarium wynika jednak, że od stycznia do lipca 2013 r. prace nad ratyfikacją były mniej intensywne. Nabrały tempa dopiero w drugim półroczu 2013 r. Wiele uwag zgłosiły ministerstwa (zwłaszcza sprawiedliwości, zdrowia oraz spraw zagranicznych), a 28 sierpnia odbyła się międzyresortowa konferencja uzgodnieniowa.
Minister sprawiedliwości zgłosił najdalej idące propozycje, m.in. podjęcia prac nad protokołem dodatkowym do konwencji o prawach człowieka i biomedycynie, dotyczącym transplantacji narządów i tkanek pochodzenia ludzkiego. Tymczasem wniosek dotyczył ratyfikacji konwencji bioetycznej i I protokołu dodatkowego w sprawie klonowania (czyli dokumentów już podpisanych przez Polskę). Uwaga MS nie została zaaprobowana przez pełnomocniczkę.
Resort sprawiedliwości proponował także złożenie deklaracji interpretacyjnej, która miałaby skutkować przy interpretacji konwencji koniecznością uwzględniania konstytucyjnej zasady godności człowieka. Także ona nie została uwzględniona. „Przepisy konwencji nie przewidują możliwości składania deklaracji interpretacyjnej. Przepis art. 36 konwencji przewiduje możliwość składania zastrzeżeń do któregokolwiek artykułu konwencji w takim zakresie, w jakim obowiązujące aktualnie na terytorium prawo wewnętrzne nie jest zgodne z tym artykułem” – odpowiedziała jednak pełnomocniczka, przypominając, że składanie deklaracji interpretacyjnej nie znajduje podstaw także w świetle konwencji wiedeńskiej o prawie traktatów.
Minister sprawiedliwości zaproponował także zastrzeżenie, które zmierza do wzmocnienia ochrony osób niezdolnych do zgody na medyczne eksperymenty. To stanowisko także nie zostało uwzględnione przez pełnomocnik.
– Powołano specjalny zespół przy ministrze nauki i szkolnictwa wyższego ds. zasad prowadzenia badań naukowych w biomedycynie w sprawie uwag ministra sprawiedliwości do wniosku o ratyfikację konwencji – informuje Paulina Skorupa.
Konwencja zakazuje tworzenia embrionów ludzkich dla celów naukowych, a także praktyk eugenicznych, zwłaszcza selekcji płci