Lider Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro zaapelował do prezydenta o zawetowanie zmiany definicji kradzieży. Chodzi o nowelizację Kodeksu karnego, Kodeksu postępowania karnego i Kodeksu wykroczeń, która uznaje kradzież za przestępstwo od 400 złotych w górę.

Według Zbigniewa Ziobry podwyższenie tego progu to prezent dla przestępców i bomba zegarowa podłożona pod wymiar sprawiedliwości. Prokuratura nie jest w ocenie lidera Solidarnej Polski przygotowana do prowadzenia sporu z adwokatami, którzy często są wyspecjalizowani i biorą "bardzo duże pieniądze".

Prezes Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług Tadeusz Pankowski podkreślił, że według kupców każda kradzież - bez względu na wartość - jest przestępstwem. Jego zdaniem drobny biznes nie wytrzyma skutków obniżenia progu i nie będzie miał z czego płacić podatków. Tadeusz Pankowski ostrzegł, że jeżeli ustawa się nie zmieni, to kupcy sami przygotują odpowiedni sprzęt do obrony przed złodziejami. "Siekiera i widły, tym będziemy wymierzać sprawiedliwość" - powiedział prezes Pankowski podczas konferencji w Sejmie.

Pierwotny projekt przewidywał podniesienie progu, od którego kradzież staje się przestępstwem z 250 do 1000 złotych. Solidarna Polska ostrzegała, że po tej zmianie połowa przestępstw stanie się zaledwie wykroczeniem. W Sejmie próg obniżono do 400 złotych. Podczas akcji sprzeciwu wobec zmian dotyczących kradzieży zebrano 50 tysięcy podpisów.