Co do zasady, wniosek o ogłoszenie upadłości może złożyć sam dłużnik i każdy z jego wierzycieli. Na zasadzie wyjątku ustawa wskazuje także inne osoby, które o upadłość mogą wnosić, wśród nich także członka zarządu osoby prawnej nieposiadającego prawa do samodzielnej reprezentacji. Z przepisu nie wynika jednak, czy w tym przypadku członek zarządu działa w imieniu własnym, czy też reprezentuje dłużnika. Problem nie jest błahy, bo od jego rozstrzygnięcia zależeć będzie możliwość spełnienia wymogów formalnych, a co za tym idzie – skutecznego wszczęcia postępowania.

Reprezentacja

Artykuł 20 ust. 1 prawa upadłościowego i naprawczego (Dz.U. z 2003 r. nr 60, poz. 535 z późn. zm., dalej p.u.n.) stanowi, iż wniosek o ogłoszenie upadłości może złożyć sam dłużnik i każdy z jego wierzycieli. Dalej w ust. 2 przepisu ustawa wskazuje wiele innych osób, którym na zasadzie wyjątku także przyznaje legitymację do złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości: wśród nich każdemu członkowi zarządu zadłużonej osoby prawnej, który nie posiada prawa samodzielnej reprezentacji.
I próżno szukać w przepisach wskazówki, czy w takim przypadku ów członek zarządu działa w imieniu własnym, czy też może – jak uważają niektórzy komentatorzy i jak przyjął w uchwale z 7 maja 2009 r. Sąd Najwyższy (sygn. III CZP 12/09) – jednak w imieniu dłużnika. W ocenie tych komentatorów i SN art. 20 ust. 1 pkt 2 p.u.n. wprowadza modyfikację obowiązujących w spółce z o.o. zasad reprezentacji i na podstawie tego przepisu jeden członek zarządu – choć nie ma prawa do reprezentacji w żadnej innej sprawie – wnioskując o ogłoszenie upadłości, działa jednak w imieniu dłużnika.

Wątpliwości

Powyższy pogląd jest jednak kontrowersyjny i wydaje się nietrafny, a to z następujących powodów:
● przepis art. 20 p.u.n. nie odnosi się w żadnej mierze do kwestii reprezentacji spółki, podobnie jak innych wymienionych w nim form organizacyjnych przedsiębiorców. I brak jest jakiejkolwiek normatywnej podstawy do przyjęcia, że jest inaczej;
● wszystkim wymienionym w art. 20 ust. 2 osobom (trzecim) ustawodawca „dodatkowo” przekazał uprawnienie do samodzielnego złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości przedsiębiorcy – dłużnika, jak wynika z literalnego brzmienia przepisu, w imieniu własnym. Ewidentnie potraktował wszystkie wskazane w przepisie osoby tak samo. Skoro zatem nie ma podstaw – ani prawnych, ani logicznych – do uznania, że organ udzielający pomocy publicznej, organ założycielski, kurator czy nawet minister właściwy do spraw Skarbu Państwa miałby na podstawie art. 20 p.u.n. w kwestii wniosku o ogłoszenie upadłości zyskać prawo do reprezentacji dłużnika, nie ma ich także w stosunku do jednego członka zarządu;
● skompletowanie większości dokumentów i oświadczeń wymaganych ustawą od dłużnika przez jednego członka zarządu działającego w konflikcie z pozostałymi najczęściej byłoby niemożliwe, przez co przepis art. 20 ust. 2 w tym zakresie pozostałby martwy.

Rekomendacja

Z powyższych względów uprawniona wydaje się odmienna teza, iż jeden z członków zarządu spółki z o.o., podobnie jak każda z pozostałych wymienionych w przepisie 20 ust. 2 osób, składałby wniosek o ogłoszenie upadłości dłużnika wyłącznie w imieniu własnym. A to z kolei zwalniałoby go z obowiązku załączenia do wniosku wszystkich dokumentów i oświadczeń wymaganych w art. 23 prawa upadłościowego i naprawczego od dłużnika, których z oczywistych względów i tak nie byłby w stanie zgromadzić.
W prawie upadłościowym i naprawczym ustawodawca wskazał wymogi formalne wniosku o ogłoszenie upadłości odmienne dla wierzyciela i dłużnika (art. 22–25 p.u.n.) i nie wskazał ich dla innych osób – trzecich. Wydaje się zatem, że w ich przypadku wystarczające winny być dokumenty wymagane w każdym wniosku – wskazane w art. 20 p.u.n.
Niespełnienie wymogów formalnych wniosku skutkuje jego zwrotem bez rozpoznania. Może w kolejnej nowelizacji ustawy warto byłoby opisane wątpliwości rozwiać. Najtrudniej jest bowiem spełnić wymogi nieznane.

Mirosław A. Kamiński, syndyk