Prace nad zmianami prawa dotyczącego metropolii zostaną podjęte poprzez nowelizacje obecnie obowiązujących przepisów, a nie poprzez stworzenie nowej ustawy metropolitalnej - powiedziała w środę PAP wiceminister administracji i cyfryzacji Magdalena Wilamowska.

Rozwiązania ustawowe "powinny być dostępne do końca roku" - zapowiedział szef MAC Michał Boni podczas środowego posiedzenia komisji wspólnej rządu i samorządu, na którym zaprezentowano wyniki konsultacji ministerstwa w sprawie reformy metropolitalnej.

"Dzisiaj nie ma ustawy metropolitalnej, ale problem polega na tym, że jak się mówi ustawa metropolitalna to niektórzy mówią: jeden model dla wszystkich. Dyskusja pokazała, że nikt nie chce jednego modelu dla wszystkich" - tłumaczył później dziennikarzom Boni. Zaznaczył, że ewentualne rozwiązania ustawowe będą zawierać rozwiązania, które będą mogły być wdrażane przez samorządy na zasadzie dobrowolności. "Na pewno nie będzie żadnych przymusów" - dodał.

Z kolei Magdalena Wilamowska zapowiedziała, że w lipcu zostanie powołany zespół roboczy komisji wspólnej rządu i samorządu, który przygotuje założenia zmian. "Mam nadzieję, że od lipca do września uda nam się ustalić przynajmniej pierwsze postulaty odnośnie ewentualnych zmian w przepisach" - dodała. W skład zespołu mają wejść przedstawiciele MAC oraz resortów: finansów, transportu, rozwoju regionalnego, edukacji i zdrowia.

Metropolie chcą uproszczenia prawa

Według Wilamowskiej "opinia strony samorządowej jest taka, aby pracować nad uproszczeniami prawa w obecnie obowiązujących przepisach, a nie nad tworzeniem nowych przepisów". Jak oceniła, nowelizowanie istniejących ustaw "wydaje się naturalne" i "nie powinno budzić sprzeciwu". "Takie są rekomendacje komisji wspólnej rządu i samorządu" - konkludowała Wilamowska.

Konsultacje w sprawie reformy metropolitalnej MAC prowadził do końca maja. W tzw. zielonej księdze - skierowanej do samorządów, związków komunalnych, ekspertów, naukowców i organizacji pozarządowych - pytano o kształt metropolii. MAC deklarował, że celem zielonej księgi jest uporządkowanie dyskusji na temat rozwiązań prawnych dla przyszłych obszarów metropolitalnych w Polsce.

Resort otrzymał łącznie 158 odpowiedzi. 78 nadesłały instytucje publiczne, 34 - podmioty pozarządowe, a pozostałe 46 - osoby fizyczne i firmy prywatne.

Procesy oddolne i doraźne

Na posiedzeniu komisji podsumowano wyniki konsultacji. Wynika z nich, że, ci, którzy wzięli udział w ankiecie, opowiadają się w większości za tworzeniem związków międzygminnych, ewentualnie gminno-powiatowych. Ankietowani byli w większości zdania, że proces powinien być oddolny, a związki międzygminne powinny powstawać w konkretnym celu - do wykonywania jednego lub kilku zadań. Może to być np. tworzenie wspólnych planów przestrzennych, przygotowywanie strategii rozwoju całego obszaru, czy usprawnienia w organizacji transportu publicznego.

Docelowo popierają stworzenie powiatu metropolitalnego. Na pytanie, kto powinien podejmować ostateczną decyzję, większość uczestników konsultacji odpowiedziała, że premier - w drodze rozporządzenia.

Wśród większości uczestników konsultacji nie zyskała natomiast poparcia idea przyjęcia ustawy wyznaczającej, gdzie i jak mają powstać metropolie.

Reforma metropolitalna ma być remedium na obecną sytuację

Podczas posiedzenia komisji w dyskusji nad dokumentem wzięli udział przedstawiciele samorządów. Zdaniem prezesa Związku Miast Polskich, prezydenta Poznania Ryszarda Grobelnego ankieta pokazała, że reforma metropolitalna ma być remedium na obecną sytuację, w której samorządy "nie mogą się dogadać". Ocenił też, że spośród nowych zapisów regulujących działanie metropolii najtrudniej będzie wprowadzić mechanizmy finansowe.

"Jestem zwolennikiem małych kroków" - dodał. Grobelny stwierdził, że próba całościowego rozwiązania kwestii metropolii będzie trwała tak długo, że "nie doczekamy efektów".

Z kolei prezydent Łodzi Hanna Zdanowska wyraziła obawę, że "bez narzucenia zmian" w wielu wypadkach trudno będzie o porozumienie między samorządami.

Inny pogląd zaprezentował Mariusz Poznański, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich. Przekonywał, że narzucanie rozwiązań byłoby najgorszym wyjściem, bo miasta mają przewagę w relacjach z gminami ze względu na potencjał gospodarczy czy liczbę ludności. "Trzeba znaleźć sposób zarządzania, który dawałby możliwość mniejszym partnerom pełnego uczestnictwa w podejmowaniu decyzji" - postulował.

Tematykę metropolitalną porusza przyjęta 15 czerwca przez Sejm Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju 2030. Koncepcja przewiduje, że najważniejszymi punktami sieci metropolitalnej będą: stolica; Aglomeracja Górnośląska (Katowice wraz z miastami wchodzącymi w skład Górnośląskiego Związku Metropolitalnego), Łódź, Kraków, Trójmiasto (Gdańsk - Sopot - Gdynia z głównym ośrodkiem miejskim w Gdańsku), Wrocław, Poznań, Szczecin, kształtujący się duopol Bydgoszcz - Toruń oraz Lublin.