Współwłaściciele kamienicy położonej w Krakowie wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od Skarbu Państwa odszkodowania w wysokości 100 tys. zł. Twierdzili, że ponieśli szkodę wyrządzoną przez wydanie niezgodnej z prawem ustawy.
Chodziło o regulacje odnoszące się do czynszów regulowanych, które ograniczały prawo właścicieli do podnoszenia wysokości czynszów ponad normę ustaloną w ustawie.

Szkoda

Szkoda miała polegać na utracie dochodów, które powodowie mogliby uzyskać, gdyby nie obowiązywały regulacje limitujące wysokość czynszów od 1994 r. do 2005 r., określone w ustawach: o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych oraz o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego. Nakładały one na właścicieli lokali ograniczenia co do podnoszenia czynszów i częstotliwości tych zmian.
– Właściciele ponosili rzeczywiste straty, gdyż w większości maksymalne stawki czynszów regulowanych nie pozwalały nawet na pokrycie kosztów utrzymania budynków – mówi adwokat Zbigniew Krüger.
W wyniku wyroku Trybunału Konstytucyjnego z dniem 26 kwietnia 2005 r. wszystkie te ograniczenia dotyczące lokali stanowiących własność osób fizycznych zostały zdjęte (sygn. akt K 4/2005).

Orzeczenie ETPCz

Powodowie podnosili w trakcie procesu, że ich szkody spowodowane były naruszeniem europejskiej konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Powoływali się przy tym na orzeczenie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Marii Hutten-Czapskiej z 19 czerwca 2006 r.
Trybunał orzekł w tej sprawie, że Polska złamała przepisy konwencji praw człowieka oraz, że wadliwe prawo ograniczało prawa właścicieli. Sądy orzekające były jednak zdania, że drogę do odszkodowań otworzył polskim kamienicznikom nie ETPCz, lecz wcześniejszy wyrok TK. Dla właścicieli oznaczało to, że bieg przedawnienia rozpoczął się wcześniej, a roszczenie uległo przedawnieniu, bowiem pozew został wniesiony w 2009 r.
Przepis art. 4171 par. 1 k.c. wskazuje trzyletni termin przedawnienia od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jeżeli upłynął termin od dnia wyrządzenia szkody, poszkodowany musi przeprowadzić dowód na to, że powziął wiadomość o szkodzie i o osobie obowiązanej w terminie późniejszym.

Między stronami

Sąd Najwyższy, również oddalił skargę. Potwierdził bowiem, że w tej sytuacji początek biegu terminu przedawnienia to dzień 26 kwietnia 2005 roku, czyli moment, w którym po wyroku TK doszło do uwolnienia czynszów regulowanych. To orzeczenie było bowiem ostatnim elementem zdarzenia powodującego szkodę, a mianowicie stanu obowiązywania niekonstytucyjnych przepisów.
Sąd Najwyższy wyjaśnił, że orzeczenie ETPCz nie może stanowić podstawy do orzekania w tej sprawie. Jego wyroki bowiem, podobnie jak wyroki sądów krajowych, wywołują skutki między stronami, a nie erga omnes. Oznacza to, że powodowie nie mogą skutecznie powoływać się na orzeczenie ETPCz i od tej daty liczyć terminu przedawnienia.

Wyrok Sądu Najwyższego z 14 czerwca 2012 r., sygn. akt I CSK 577/11.