Oznaczenie będące liczbą może zostać zarejestrowane jako wspólnotowy znak towarowy. Musi jednak pełnić funkcję odróżniającą.
Same cyfry, którym nie towarzyszą słowa, po to by mogły zostać zarejestrowane jako znak towarowy, muszą mieć te same właściwości, co wszystkie inne – przypomniał po rozpatrzeniu odwołania polskiego wydawcy Technopol luksemburski Trybunał Sprawiedliwości.
Orzekł, że zawarte w zgłoszeniu rejestracyjnym polskiej agencji oznaczenie „1000” nie ma niezbędnego w takich sytuacjach charakteru. Nie pozwala konsumentom już na pierwszy rzut oka stwierdzić, że wyrób lub usługa pochodzi od konkretnego przedsiębiorcy. Tymczasem zgodnie z rozporządzeniem Rady nr 40/94 z 26 lutego 2009 r. w sprawie wspólnotowego znaku towarowego może on składać się z jakiegokolwiek oznaczenia, które da się przedstawić w formie graficznej i mogą to być również cyfry, ale tylko pod warunkiem, że znak będzie miał charakter odróżniający. Dlatego nie rejestruje się znaków składających się wyłącznie z oznaczeń lub wskazówek określających jedynie rodzaj, jakość lub ilość. A Agencja Wydawnicza Technopol sp. z o.o., polski wydawca broszur i czasopism zawierających krzyżówki i rebusy, sześć lat temu zgłosiła w OHIM (jest to urząd ds. wspólnotowych znaków towarowych) do rejestracji.
Stwierdził, że takie oznaczenie może służyć do określania treści publikacji agencji Technopol, ale w żadnym razie nie jest odróżniające. Konsumenci mogą je postrzegać jako zachwalające wyroby firmy, a nie jako wskazanie ich pochodzenia. Agencja zaskarżyła decyzję do Sądu Pierwszej Instancji. W wyroku z listopada 2009 r. utrzymał on w mocy decyzję OHIM. Spółka odwołała się więc do Trybunału Sprawiedliwości. Ten zaś przypomniał, że jeden z aspektów interesu ogólnego chronionego przez rozporządzenie w sprawie wspólnotowego znaku towarowego polega na zapewnieniu, by oznaczenia mówiące o właściwości towarów lub usług mogły być swobodnie używane przez wszystkich przedsiębiorców oferujących je. Poza tym wskazał, że przyczyną nieporozumienia stał się fakt, iż OHIM nie zastosował wcześniejszej praktyki.
Przy rozpatrywaniu zgłoszeń zawsze bowiem musi brać pod uwagę wydane już przez siebie decyzje w podobnych sprawach. Jednocześnie powinien rozważyć, czy w konkretnym przypadku rozstrzygnięcie ma być podobne. Niezależnie od tego, mimo że Urząd rejestrował wspólnotowe znaki składające się tylko z cyfr, w zgłoszeniu polskiej firmy pojawiła się jedna z podstaw odmowy rejestracji, określona w rozporządzeniu w sprawie wspólnotowego znaku towarowego. Tym samym Trybunał oddalił odwołanie.
Wyrok w sprawie syg. C-51/10 P Agencja Wydawnicza Technopol przeciwko OHIM