Parlament Europejski chce walczyć z opóźnieniami w płatnościach. W projekcie dyrektywy proponuje, by nieterminowa zapłata faktury wiązała się z opłatą w wysokości co najmniej 40 euro.
Dyrektywa będzie miała zastosowanie do płatności stanowiących wynagrodzenie za dostawę towarów lub świadczenie usług w transakcjach handlowych. Chodzi o zaległości płatnicze między dwoma przedsiębiorstwami lub przedsiębiorstwem a władzami publicznymi.
Projekt zakłada, że wierzyciel będzie mógł domagać się od dłużnika nie tylko odsetek za zwłokę, lecz także rekompensaty za koszty związane z odzyskiwaniem zaległych sum. Z żądaniem tej zryczałtowanej opłaty będzie mógł wystąpić, gdy odsetki za zwłokę staną się wymagalne.
Zgodnie z proponowanymi regulacjami za należność poniżej 1 tys. euro będzie można żądać 40 euro. Gdy zaległa suma wyniesie od 1 tys. do 10 tys. euro, wierzyciel będzie mógł domagać się 70 euro. Jeżeli dług przewyższy 10 tys. euro, dłużnik uiści dodatkową opłatę w wysokości 1 proc. zaległej kwoty.
– Regulacja ta może mieć realne znaczenie dla małych i średnich firm, które najwięcej tracą w wyniku opóźnień w płatnościach – ocenia dr Ewa Boryczko, partner w BMSP Legal Advisors.
Rekompensata ta będzie wymagalna bez konieczności wzywania do jej zapłaty. Wyjątkiem ma być sytuacja, gdy dłużnik nie ponosi winy za nieterminową płatność.
– Dziś możliwość dochodzenia zwrotu tego typu kosztów na etapie windykacji przedprocesowej jest ograniczona. Regulacja ta wzmocni pozycję wierzyciela – podkreśla Ewa Boryczko.
Według proponowanych rozwiązań wierzyciel będzie uprawniony do żądania zapłaty odsetek za zwłokę również bez konieczności wcześniejszego wezwania. Warunkiem roszczeń jest wypełnienie przez niego zobowiązań wobec dłużnika (np. dostarczenie towaru) oraz nieotrzymanie za to zapłaty.
Regulacje unijne wejdą w życie dwudziestego dnia po ich opublikowaniu w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Państwa członkowskie będą miały rok na jej wprowadzenie do przepisów krajowych.