Nowa ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym wpłynie na liczbę powództw wytaczanych nie tylko przeciwko ubezpieczycielom, ale również przeciwko Skarbowi Państwa.
Z doniesień prasowych tuż po wejściu w życie ustawy wynika, że to właśnie Skarb Państwa był najczęstszym adresatem pierwszych polskich pozwów zbiorowych, a pozywali go m.in. pacjenci.

Kiedy odpowiada Skarb Państwa...

Zgodnie z kodeksem cywilnym Skarb Państwa ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie lub zaniechanie przy wykonywaniu władzy publicznej. Przez wykonywanie władzy publicznej rozumie się natomiast działania władcze, jednostronnie kształtujące sytuację prawną jednostki. Tym samym pacjenci pokrzywdzeni niezgodnych z prawem decyzji urzędników np. w zakresie refundacji kosztów leczenia, będą mogli za pomocą instytucji postępowania grupowego wspólnie dochodzić swoich roszczeń. Wiadomo mi o co najmniej jednej grupie pacjentów, która rozważa możliwość wystąpienia przeciwko Skarbowi Państwa na tej drodze w związku z zaniechaniem finansowania nowoczesnej i dostępnej także w Polsce terapii.
Podobnie Skarb Państwa odpowiada za zaniechania swoich organów w przypadku niewywiązywania się należycie z nałożonych na nie ustawowo obowiązków. Wydaje się, że na takiej podstawie mogła oprzeć swoje roszczenia grupa pacjentów zarażonych wirusem żółtaczki. Zgodnie z doniesieniami prasowymi poszkodowani ci już w pierwszych dniach obowiązywania ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym złożyli pozew zbiorowy, żądając od Skarbu Państwa zadośćuczynienia za uszczerbek na zdrowiu spowodowany podaniem im zanieczyszczonych preparatów krwiopochodnych. Źródło odpowiedzialności Skarbu Państwa w tej sprawie mają stanowić zaniedbania ministra zdrowia, który rzekomo zaniechał wycofania zanieczyszczonych produktów z obrotu na początku lat 90.
Za działania czy zaniechania związane bezpośrednio z udzielaniem świadczeń zdrowotnych, a niezwiązane z wykonywaniem władzy publicznej, odpowie albo samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej jako podmiot posiadający osobowość prawną, albo w przypadku innych jednostek publicznych i ZOZ-ów niepublicznych – ich organ założycielski.

...a kiedy zakład opieki zdrowotnej

Przykładem roszczeń z tytułu uszczerbku na zdrowiu związanego z leczeniem, których dochodzić będzie można w nowym rodzaju postępowania, jest zakażenie grupy pacjentów wywołane nieodpowiednimi warunkami sanitarnymi w szpitalu. Z roszczeniem będą mogli również wystąpić wspólnie pacjenci pokrzywdzeni, np. w wyniku tego samego typu, niezgodnego z instrukcją korzystania ze sprzętu medycznego przez obsługujący go personel.



Czy pacjenci będą pozywać częściej?

Wspólne dochodzenie roszczeń ma dla poszkodowanych i wady, i zalety. W sprawach medycznych najczęściej występuje wysoki stopień trudności dowodowych. W przypadku odpowiedzialności deliktowej, czyli za czyn niedozwolony, przepisy wymagają wykazania przez powoda szkody (czyli uszczerbku na zdrowiu i związanej z tym szkody majątkowej i niemajątkowej), związku przyczynowego pomiędzy szkodą a zdarzeniem je wyrządzającym oraz winy pozwanego. W przypadku roszczeń o podłożu medycznym, ze swej natury skomplikowanych, jednoznaczne wykazanie tych przesłanek jest często bardzo trudne i niejednokrotnie może wymagać specjalistycznej wiedzy. Grupie pacjentów może być łatwiej wspólnie zaangażować środki finansowe w pomoc specjalisty, który od strony medycznej pomoże wykazywać zasadność ich roszczeń. Z drugiej strony indywidualność historii choroby każdego z członków grupy może utrudniać dochodzenie ich roszczeń wspólnie.
Trudnością może być konieczność ujednolicenia wysokości roszczeń w ramach grupy. Zgodnie z przepisami nowej ustawy postępowanie grupowe w sprawach o roszczenia pieniężne dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy wysokość roszczenia każdego członka grupy została ujednolicona przy uwzględnieniu wspólnych okoliczności sprawy. W sprawach natury medycznej uszczerbek poniesiony przez pacjentów wskutek jednego zdarzenia może być bardzo zróżnicowany, w zależności chociażby od wieku poszkodowanego czy jego stanu zdrowia, a w związku z tym ujednolicenie dochodzonych kwot znacznie utrudnione. Przepisy przewidują jednak możliwość ujednolicenia wysokości roszczeń w podgrupach liczących co najmniej 2 osoby.

Nowe pole dla organizacji pacjentów

Wejście w życie ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym może również wpłynąć na poszerzenie zakresu działalności organizacji pacjentów. Chociaż w świetle nowych przepisów stowarzyszenie czy fundacja nie może być reprezentantem grupy (prawo do działania w imieniu własnym, ale na rzecz wszystkich członków grupy przyznano jedynie członkowi grupy oraz powiatowemu, miejskiemu rzecznikowi praw konsumentów w zakresie przysługujących mu uprawnień), w praktyce organizacja pacjentów jako stowarzyszenie osób o podobnych interesach może okazać się dogodnym forum do zgromadzenia pacjentów poszkodowanych wskutek podobnych okoliczności. Do wystąpienia z pozwem zbiorowym konieczne jest bowiem zebranie się grupy liczącej co najmniej 10 osób, które wykażą, że ich roszczenia oparte są na tej samej lub takiej samej podstawie faktycznej.