Opłaty za brak biletu parkingowego ulegają przedawnieniu po pięciu latach. Mandaty wystawione w 2004 roku uległy więc przedawnieniu i zarządy dróg nie mogą ich egzekwować.
Coraz więcej czytelników czuje się pokrzywdzonych przez warszawski Zarząd Dróg Miejskich, który wzywa ich do zapłaty za postój w strefie płatnego parkowania w 2004 roku. ZDM twierdzi, że sprawy te nie uległy przedawnieniu.
– Dostałem wezwanie za 2004 rok i nie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy ja, czy też ktoś inny z rodziny miał taki mandat do zapłacenia, jadąc moim samochodem – pisze jeden z czytelników.

Na korzyść kierowców

Zgodnie z art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych dodatkowa opłata za brak biletu parkingowego ulega przedawnieniu po pięciu latach, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym opłata powinna zostać uiszczona. Jednak warszawski ZDM stoi na stanowisku, że skoro przepis ten do ustawy wszedł w październiku 2005 roku, to nie ma on zastosowania do zdarzeń wcześniejszych.
Z takim stanowiskiem nie zgadza się jednak dr Krystian Ziemski z Uniwersytetu Adama Mickiewicza z Poznania.
– Na gruncie prawa publicznego, w przypadku braku przepisów przejściowych stosuje się tzw. regułę bezpośredniego działania prawa. Zgodnie z nią, od chwili wejścia w życie nowych norm prawnych należy je stosować do wszelkich zdarzeń zarówno tych, które dopiero powstaną, jaki i tych, które powstały przed wejściem w życie nowych norm – tłumaczy dr Krystian Ziemski. Jego zdaniem przepis art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych przewidujący przedawnienie, dotyczy wszystkich zobowiązań z opłat dodatkowych za parkowanie, także tych sprzed 4 października 2005 r.

Przychylne sądy

Takie stanowisko popierają także niektóre orzeczenia sądów. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy w wyroku z 23 września 2009 r. (sygn. akt I SA/Bd 452/09) orzekł, że regulacje zawarte w art. 40d ust. 3 ustawy o drogach publicznych dodane nowelą z 29 lipca 2005 r. w kwestii przedawnienia odnoszą się do wszystkich dodatkowych opłat i kar pieniężnych za nieopłacenie płatnego parkowania. Również do kar, które powinny być uiszczone przed zmianą prawa.
W uzasadnianiu WSA wskazał, że braku przepisów przejściowych w tej materii nie należy rozstrzygać na niekorzyść podmiotów zobowiązanych do zapłaty daniny publicznej. Sąd podkreślił, że gdyby nie takie zasady, to nigdy nie uległaby przedawnieniu sprawa i wierzyciel przez wiele lat mógłby żądać zapłaty kary w trybie postępowania egzekucyjnego w administracji.
Kierowcy, który dostali wezwanie do uiszczenia opłaty dodatkowej w wysokości 50 zł za postój w strefie płatnego parkowania, mogą złożyć reklamację. Mają na to siedem dni. Nie należy liczyć na to, że ZDM przychyli się do reklamacji. Prawdopodobnie powoła się na stanowisko, że przepisy o przedawnieniu nie mają zastosowania do zdarzeń z 2004 roku. Sprawa wówczas zostanie skierowana do egzekucji.

Egzekwowanie opłat

W przypadku miast o statusie gminy i gminy wchodzącej w skład powiatu warszawskiego egzekucji dokonuje gmina. Po postanowieniu właściwego urzędu skarbowego bądź gminy można się odwoływać. W pierwszym przypadku do dyrektora izby skarbowej, a w drugim do samorządowego kolegium odwoławczego. Jeżeli sprawa nie zostanie rozpatrzona po myśli kierowców, to dopiero wówczas można złożyć skargę do wojewódzkiego sądu administracyjnego.
50 zł maksymalnie może wynosić opłata dodatkowa za niezapłacony postój