Kandydaci na kierowców będą mogli uczestniczyć w zajęciach teoretycznych z prawa drogowego za pośrednictwem internetu.
Wykłady z kodeksu drogowego dla przyszłych kierowców będą mogły być przeprowadzone za pośrednictwem internetu – przewiduje projekt ustawy o kierujących pojazdami, którym dziś zajmie się rząd. Przyszli kierowcy będą jednak musieli w tradycyjny sposób uczestniczyć w zajęciach praktycznych.

Dwie kategorie kierowców

Instruktorzy nauki jazdy niechętnie podchodzą do możliwości nauczania przez sieć komputerową. Obawiają się, że osoby, które będą korzystać z wykładów przez internet, nie będą miały takiej samej wiedzy jak te, które w zajęciach będą uczestniczyły w tradycyjny sposób.
– Kandydaci na kierowców, którzy uczestniczyli we wszystkich wykładach, dużo lepiej sobie radzą później podczas jazdy samochodem niż ci, którzy nie byli na wszystkich zajęciach. Dlatego tak samo może być w przypadku tych, którzy z wykładami będą mieć do czynienia tylko za pośrednictwem komputera – mówi Marcin Suwała, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców i Instruktorów AS z Radomia.
Zaznacza, że w tradycyjnej formie wykładów istnieje możliwość pogłębienia omawianego tematu, dopytania się o szczegóły czy lepszego wyjaśnienia nietypowych sytuacji. Przekłada się to później na umiejętność praktycznego zastosowania przepisów na drodze.
Projekt nowej ustawy zakłada także podniesienie poziomu szkolenia przyszłych kierowców poprzez stawianie wyższych wymagań samym instruktorom. Każdy instruktor raz w roku będzie musiał zaliczyć warsztaty doskonalenia zawodowego. Obecnie instruktorzy nie mają obowiązku systematycznego dokształcania się. Autorzy zmian z Ministerstwa Infrastruktury zakładają, że w Centralnej Ewidencji Kierowców będą przetwarzane dane kierowców, instruktorów i szkół nauki jazdy. Informacje o naruszaniu przepisów przez kierowców posłużą do statystyki oceniającej szkoły jazdy. Te szkoły, których absolwenci częściej będą łamać przepisy na drodze lub powodować wypadki, będą w pierwszej kolejności kontrolowane przez starostów.

Powrót zielonego listka

Młodzi stażem kierowcy kategorii B (samochody osobowe) po uzyskaniu uprawnień przez pierwsze dwa lata będą pod specjalnym nadzorem. Jeżeli kierowca w ciągu pierwszych dwóch lat popełni dwa wykroczenia, to okres próbny zostanie przedłużony o kolejne dwa lata. Dodatkowo zostanie skierowany na badania psychologiczne i kurs reedukacyjny. Jeśli kierowca w ciągu dwóch pierwszych lat popełni trzy wykroczenia, to straci prawo jazdy.
W pierwszym roku początkujący kierowcy będą mogli poruszać się tylko tymi samochodami, które na przedniej i tylniej szybie będą miały naklejki z zielonym liściem klonowym.

Motor nie dla nastolatka

Projekt wprowadza dodatkowe warunki dla osób ubiegających się o kierowanie najszybszymi motorami. Oznacza to, że kategorię A, którą obecnie może mieć już 18-latek, po zmianach w przepisach zdobędzie osoba, która ma przynajmniej 20 lat i przez dwa lata miała uprawnienia kategorii A2. Ta nowa kategoria umożliwi prowadzenie motocykla o mocy około 46 koni mechanicznych. Jeżeli ktoś nie zdecyduje się na takie etapowe zdobywanie uprawnień, to aby uzyskać kategorię A, będzie musiał mieć skończone 24 lata.