Wysokość finansowania zadań publicznych w mediach określi ustawa budżetowa. Nie będzie jednak ustalonego minimalnego limitu pieniędzy na realizację misji publicznej.
Senat wprowadził wczoraj kilkadziesiąt poprawek do ustaw o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Dziś będą one głosowane.
O tym, ile pieniędzy zostanie przeznaczonych na finansowanie zadań publicznych w mediach publicznych, określi ustawa budżetowa. Tym samym politycy – minister finansów i posłowie – będą decydować o kondycji finansowej mediów publicznych. Takie konsekwencje wynikają z poprawek Senatu do ustawy medialnej. Senatorowie zaproponowali, by w budżecie była ustalona kwota, jaka zostanie przeznaczona na finansowanie misji w mediach. Jedna z poprawek znosi ponadto minimalny limit finansowania mediów, jaki był przewidziany w ustawie uchwalonej przez Sejm. Tym samym media zostaną pozbawione gwarancji, że otrzymają przynajmniej 880 mln zł, czyli tyle, ile w 2007 roku wynosiła suma wpływów z abonamentu.
Do 31 grudnia 2010 r. nowo utworzony Fundusz Zadań Publicznych będzie zasilany z opłat abonamentowych, które przestaną być wnoszone dopiero 31 grudnia 2009 r. W kolejnych latach o ilości środków przeznaczonych dla Funduszu, z którego będą wypłacane pieniądze na realizację zadań publicznych w mediach, zadecyduje uchwalona ustawa budżetowa.
Ustawa medialna rozszerza grono osób wchodzących w skład Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Po zmianach w KRRiT ma zasiadać siedem osób, a nie pięć, jak obecnie. Trzech członków ma wskazywać Sejm, dwóch Senat i tylu samo prezydent. Kadencja członków Rady ma wynosić sześć lat.
Jedna z poprawek Senatu przewiduje rotacyjność kadencji członków KRRiT. Zgodnie z tą poprawką w przypadku wygaśnięcia kadencji KRRiT Sejm ma powołać jednego członka na dwa lata, drugiego na cztery lata, a trzeciego na sześć lat. Z kolei Senat i prezydent w takiej sytuacji powołają po jednym członku KRRiT na trzy lata i po jednym na sześć lat.
– To jest szczególny przypadek, który dotyczyć ma sytuacji, gdy nastąpi wygaśnięcie całej KRRiT. Jednak kolejni członkowie będą już wybierani na pełną sześcioletnią kadencję – tłumaczy senator Piotr Andrzejewski, przewodniczący senackiej Komisji Kultury i Środków Przekazu.