Jeżeli wierzytelność, zgłoszona przez nabywcę licytacyjnego do zaliczenia na poczet ceny nieruchomości za zgodą wierzyciela, nie pokryje w całości tej ceny, sąd musi wezwać do zapłaty brakującej części. Nie może z powodu niedopłaty odmawiać przybicia, anulując tym samym skutki licytacji – uchwalił Sąd Najwyższy.
Sprawa dotyczyła nabycia lokalu mieszkalnego na licytacji komorniczej. Lokal sprzedano za ok. 294 tys. zł, przy czym rękojmia opiewała na niecałe 44 tys. zł. Nabywca – spółka K. – uzyskała przybicie od sądu rejonowego i po dwóch tygodniach od zakończenia licytacji jej pełnomocnik otrzymał wezwanie do zapłaty blisko 250 tys. zł – pozostałej części ceny za lokal. W wezwaniu oznaczono 14-dniowy termin na zapłatę pod rygorem utraty rękojmi i uchylenia skutków przybicia. Wkrótce po otrzymaniu pisma spółka K. złożyła wniosek o zaliczenie na poczet ceny wierzytelności banku B., wraz z poświadczoną notarialnie zgodą banku na takie zaliczenie. Możliwość taką daje art. 968 par. 2 kodeksu postępowania cywilnego.
Nieoczekiwanie sąd rejonowy wydał jednak postanowienie o wygaśnięciu skutków przybicia i utracie rękojmi, cofając tym samym skutki nabycia licytowanego mieszkania przez spółkę K.
Sąd uznał, że zaliczeniu na poczet ceny podlega tylko wierzytelność w takiej wysokości, w jakiej – w hipotetycznie sporządzonym planie podziału – przypadłaby z jej tytułu wierzycielowi kwota podlegająca podziałowi (przy uwzględnieniu znanych na ten dzień innych wierzytelności oraz praw osób – stwierdzonych w opisie i oszacowaniu bądź też zgłoszonych przed terminem licytacji). Tymczasem bankowi B. miała przysługiwać z tytułu egzekucji kwota ok. 247 tys. zł. Ponieważ nie pokrywała w całości ceny sprzedanego mieszkania (294 tys. zł), zgłoszenie zaliczenia tej wierzytelności na poczet ceny nie mogło być uwzględnione. Skoro zaś spółka K. nie wpłaciła całej ceny w terminie, utraciła prawo do wylicytowanego lokalu – rozumował sąd rejonowy.
Zażalenie na to postanowienie złożyła spółka K., ale rozpatrujący je sąd okręgowy stwierdził, że w sprawie istnieje poważny problem prawny: czy w takich warunkach nabywca licytacyjny powinien być wezwany przez sąd do uiszczenia reszty ceny, gdy wcześniej błędnie przyjmował, że wierzytelność, którą zgłosił do zaliczenia na poczet ceny, pokryje ją w całości. Problem ten przedstawił do rozstrzygnięcia Sądowi Najwyższemu.
SN w odpowiedzi wydał uchwałę, w której stwierdził, że nabywca licytacyjny nieruchomości, który dokonuje na podstawie art. 968 par. 2 k.p.c. zaliczenia na poczet ceny wierzytelności innego wierzyciela za jego zgodą i błędnie przy tym przyjmuje, że wierzytelność ta znajduje pokrycie w cenie nabycia, powinien zostać wezwany przez sąd do uiszczenia brakującej części ceny. Termin wpłaty wyznacza tu art. 967 k.p.c. – są to co do zasady dwa tygodnie od otrzymania wezwania. Dopiero gdy nabywca nie dotrzyma terminu, w grę wchodzą skutki z art. 969 par. 1 k.p.c., a więc utrata rękojmi i wygaśnięcie skutków przybicia.
SN wskazał w uzasadnieniu, że nabywca licytacyjny nie jest stroną w postępowaniu egzekucyjnym, toteż nie ma szansy na ustalenie, jaki jest podział kwot uzyskanych z egzekucji. Dlatego konieczne jest – gdy okaże się, że wierzytelność zgłoszona do zaliczenia na poczet ceny jej nie pokryje, bo są jeszcze inne wierzytelności do zaspokojenia – aby sąd powiadomił o tym fakcie nabywcę, nakazując mu zapłatę reszty ceny we wskazanym ustawowo terminie.
– Sąd powinien czuwać nad postępowaniem egzekucyjnym na każdym etapie. Musi więc niekiedy z urzędu podejmować takie działania, jak wezwanie nabywcy licytacyjnego do zapłaty reszty ceny – powiedział sędzia Władysław Pawlak.
Uchwała Sądu Najwyższego z 12 lipca 2018 r. sygn. III CZP 60/18.