ROZMAWIAMY Z LESZKIEM STAROSTĄ, dziekanem Wydziału Prawa Wyższej Szkoły Międzynarodowych Stosunków Gospodarczych i Politycznych w Gdyni - Oferujecie państwo największą liczbę obowiązkowych zajęć i egzaminów. Absolwenci są wszechstronnie wykształceni, ale czy przy obecnej specjalizacji zawodów prawniczych ułatwi im to podjęcie pracy?
- Priorytetem dla naszej szkoły jest jakość i elitarność kształcenia. Na jakość składa się m.in. rozbudowany i nowoczesny program nauczania obejmujący 3 tys. godzin dydaktycznych. A minimum programowe wynosi 2,4 tys. Kształcimy też wyłącznie na studiach stacjonarnych. Mamy oczywiście świadomość istnienia specjalizacji prawniczych, ale trzeba pamiętać, że dopiero w trakcie III-IV roku nauki studenci są gotowi do sprecyzowania swoich szczególnych zainteresowań. Dlatego proponujemy im od VIII semestru studiów bloki przedmiotów monograficznych - obecnie karny i cywilny - które obejmują po sześć obligatoryjnych wykładów specjalizacyjnych. Wybór takiego bloku powiązany jest z przedmiotem wybieranego seminarium magisterskiego. Warto jednak z drugiej strony podkreślić, że większość naszych studentów planuje kariery w klasycznych zawodach prawniczych - do których drogę otwiera aplikacja. A z kolei dobre przygotowanie do aplikacji umożliwiają studia oparte na programie wszechstronnym, a tym samym merytorycznie rozbudowanym.
Czy planujecie państwo rozpoczęcie kształcenia w systemie wieczorowym lub zaocznym?
- Pracując w uczelni publicznej, miałem bardzo złe doświadczenia z kształceniem w trybie niestacjonarnym. Sądzę, że w dobie tak dużej konkurencji na rynku zawodów prawniczych niemożliwe jest solidne wykształcenie europejskiego prawnika w formie innej niż na studiach dziennych.
Szkoły publiczne wciąż posiadają liczniejsze kadry dydaktyczne od prywatnych. Czy gdyńska szkoła będzie starała się to zmienić?
- Nie do końca mogę zgodzić się z taką tezą. Liczebność nauczycieli akademickich uczących w ramach danego kierunku mierzona być musi wskaźnikiem liczby studentów przypadających na jednego wykładowcę. Na naszym wydziale pięciu studentów przypada na jednego profesora i doktora nauk prawnych. W tej sytuacji odważę się stwierdzić, że kadra dydaktyczna naszej szkoły jest bardzo liczna (razem 44 pracowników naukowo-dydaktycznych), a z uwagi na wymieniony wskaźnik studia mają w zasadzie charakter indywidualny. Każdy wykładowca zna osobiście każdego swojego studenta, a często także jego bliskich. Inną kwestią jest wychowywanie własnych kadr naukowo-dydaktycznych. W tym celu planujemy w najbliższym czasie uruchomienie studiów doktoranckich. Chodzi nam głównie o to, aby nasi absolwenci mający aspiracje badawcze mogli się doktoryzować na rodzimym wydziale. Podejmujemy też działania w celu uzyskania uprawnień do nadawania stopnia doktora nauk prawnych.
Czy elitarność kształcenia zapewnia też praktyczne przygotowanie do wykonywania zawodu prawnika?
- Zdecydowanie tak. Program studiów obejmuje cztery obowiązkowe letnie praktyki zawodowe w sądach powszechnych. Ponadto wszyscy studenci III roku studiów przez cały semestr zimowy i letni - równolegle z wykładem i ćwiczeniami z postępowania cywilnego - odbywają w każdy piątek w grupach sześcioosobowych obowiązkowe warsztaty sądowe w Wydziale Cywilnym Sądu Rejonowego w Wejherowie. Natomiast wszyscy studenci IV roku studiów przez cały semestr zimowy i letni uczestniczą raz w tygodniu w obowiązkowych warsztatach sądowych w Wydziale Karnym Sądu Rejonowego Gdańsk-Północ.