Łukasz Prasołek, specjalista z zakresu prawa pracy, były pracownik PIP i SN
Zasady dotyczące odpoczynku tygodniowego reguluje w kodeksie pracy tylko jeden przepis, a mianowicie art. 133 k.p. Wynika z niego, że co do zasady odpoczynek taki powinien trwać minimum nieprzerwanie 35 godzin, a ponadto obejmuje on minimum 11 godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego. Od tej zasady istnieje jednak wyjątek związany z pracą zmianową, który już na etapie planowania czasu pracy pozwala na skrócenie odpoczynku nawet do 24 godzin. Warunkiem jest jednak przejście pracownika na inną zmianę, zgodnie z ustalonym rozkładem czasu pracy. W art. 5 dyrektywy unijnej nr 2003/88 dotyczącej niektórych aspektów organizacji czasu pracy stanowiącym pierwowzór naszego przepisu możliwość skrócenia odpoczynku musi być uzasadniona przez warunki obiektywne, techniczne lub dotyczące organizacji pracy. W tym zakresie z pewnością mieści się praca zmianowa, gdyż trudność zaplanowania właściwego odpoczynku w przypadku tzw. łamania zmian, zwłaszcza w czterobrygadowej organizacji pracy, jest bez wątpienia elementem organizacji pracy. Należy jednak pamiętać, że przesłanką do skrócenia odpoczynku nie jest po prostu praca zmianowa wprowadzona przez pracodawcę, a konkretne zdarzenie polegające na zaplanowanym w rozkładzie (harmonogramie) czasu pracy przejściu na inną zmianę po okresie odpoczynku tygodniowego. Jeśli zatem w dwóch kolejnych tygodniach pracownik pracuje ciągle na tej samej zmianie, to musi mieć zapewniony regularny okres odpoczynku wynoszący 35 godzin.