W sobotę po godz. 10 zgromadzenie sędziów Sądu Najwyższego wznowiło swoje posiedzenie; kontynuuje wysłuchiwanie odpowiedzi na pytania skierowane przez uczestników zgromadzenia do 10 kandydatów na nowego prezesa tego sądu.

Jest to szósty dzień obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego, które ma wyłonić pięciu kandydatów na nowego I prezesa SN, sposród których nowego I prezesa wskaże prezydent.

Wolę kandydowania zgłosiło 10 sędziów. Kandydatami są sędziowie: Tomasz Artymiuk (Izba Karna), Leszek Bosek (Izba Kontroli Nadzwyczajnej), Tomasz Demendecki (Izba Kontroli Nadzwyczajnej), Małgorzata Manowska (Izba Cywilna), Joanna Misztal-Konecka (Izba Cywilna), Piotr Prusinowski (Izba Pracy), Marta Romańska (Izba Cywilna), Adam Tomczyński (Izba Dyscyplinarna), Włodzimierz Wróbel (Izba Karna) i Dariusz Zawistowski (Izba Cywilna).

W piątek kandydaci wygłosili 15-minutowe oświadczenia, a dwóch z nich - sędziowie Artymiuk i Bosek - zdążyło odpowiedzieć na pytania zadane przez innych sędziów. Sobotnie obrady rozpoczęły się od kontynuacji odpowiedzi pytań zadane w poprzednich dniach przez uczestników zgromadzenia w formie pisemnej lub elektronicznej.

Kandydaci udzielają odpowiedzi w kolejności alfabetycznej. Łącznie do sędziów wpłynęło kilkaset pytań, część dotyczy jednak tych samych kwestii - np. wizji dalszego funkcjonowania SN, znajomości jezyków obcych, czy stosunku do uchwały trzech połączonych izb tego sądu z 23 stycznia br.

W sobotę jako pierwszy zaczął swą wypowiedź sędzia Demendecki. "Jedność sądu i zachowanie jego integralności, to jedno z fundamentalnych zadań, które stoją nie tylko przed I prezesem, ale przed wszystkimi nami na tym zgromadzeniu" - powiedział w ramach swych odpowiedzi.

Wykonujący obowiązki I prezesa SN i prowadzący obrady sędzia Aleksandrr Stępkowski mówił w piątek wieczorem dziennikarzom, że to właśnie w sobotę może nastąpić ostateczny wybór piątki kandydatów, których lista zostanie przekazana prezydentowi. "Wydaje mi się, że te największe kontrowersje mamy za sobą" - oceniał odnosząc się do przebiegu obrad.

Po serii odpowiedzi na pytania zgromadzenie powinno przejść do procedury głosowania. Ze względu na zagrożenie koronawirusem uczestnicy zgromadzenia obradują jednocześnie w kilku salach SN. W każdej znajduje się telewizor z podłączonym laptopem i kamerą, między salami jest połączenie audiowizualne. W czasie głosowania członkowie komisji skrutacyjnej mają wchodzić do poszczególnych sal z urną wyborczą, aby sędziowie mogli wrzucić do niej karty.

Z końcem kwietnia zakończyła się kadencja poprzedniej I prezes SN Małgorzaty Gersdorf, dlatego konieczny jest wybór nowego I prezesa SN. (PAP)

autor: Marcin Jabłoński