Związkowcy popierają rozszerzenie przepisów ochronnych na osoby wykonujące swoje obowiązki na innej podstawie niż stosunek pracy, ale pomysł posłów Lewicy, przewidujący m.in. prawo do wypoczynku dla samozatrudnionych, im się nie podoba. Tak wynika z opinii Solidarności do projektu nowelizacji kodeksu pracy oraz ustawy – Prawo przedsiębiorców.

Zmiany miałyby polegać na wprowadzeniu możliwości krótkotrwałego (maksymalnie 14-dniowego) dobrowolnego zawieszenia działalności gospodarczej na czas odpoczynku. Konsekwencją byłoby zwolnienie przedsiębiorcy z obowiązku opłacania składek na ubezpieczenie społeczne w okresie urlopowego zawieszenia działalności.
Projektodawcy chcą przyznać także prawo do urlopu zatrudnionym na innej podstawie niż umowa o pracę i samozatrudnionym. Chodzi przede wszystkim o wykonujących swoje obowiązki w oparciu na umowie o świadczenie usług i to w ściśle określonych warunkach – osobiście, stale, przez okres nie krótszy niż sześć miesięcy, w wymiarze odpowiadającym przynajmniej połowie etatu osoby zatrudnionej w ramach umowy o pracę. W tym celu zmianie miałby ulec art. 2 kodeksu pracy zawierający definicję pracownika. To z kolei niepokoi Sąd Najwyższy. W opinii do projektu zwraca uwagę, że rozszerzenie tego przepisu nie doprowadzi tylko do tego, co zamierzają osiągnąć projektodawcy (zagwarantowania nowym podmiotom prawa do urlopu), ale przełoży się na stosowanie w stosunku do nich pozostałych przepisów kodeksu pracy. A to już poważna zmiana systemowa.
Na tę kwestię zwraca uwagę też Solidarność. Związkowcy podkreślają, że idea rozszerzenia przepisów ochronnych kodeksu pracy na osoby wykonujące swoje obowiązki na innej podstawie niż stosunek pracy jest zgodna z ich postulatami, jednak sposób jej realizacji zaproponowany w projekcie już nie. Projektodawcy zignorowali bowiem art. 22 k.p., który reguluje kwestię pozorności umów, oznaczającą, że dany stosunek po spełnieniu określonych kryteriów jest umową o pracę bez względu na nazwę zawartej przez stronę umowy. W tym kontekście Solidarność ma wątpliwości, czy ingerencja w zasadę autonomii woli stron, chcących zawrzeć umowę cywilnoprawną, nie będzie jednak nadmierna. ©℗
Etap legislacyjny
Projekt ustawy skierowany do I czytania w Sejmie