Jeżeli w terminie 30 dni starosta nie zgłosi sprzeciwu, to inwestor może przystąpić do prac. Do budowy przyłączy medialnych i prac remontowych nie będzie konieczna zgoda starosty. Użytkowanie wybudowanego domu możliwe już po upływie 21 dni od zakończenia prac.
Sejm uchwalił nowelizacją ustawy - Prawo budowlane. Dla inwestorów i osób planujących budowę domu to dobra wiadomość, bowiem nowelizacja w istotny sposób upraszcza procedury rozpoczynania i kończenia inwestycji budowlanej.

Likwidacja pozwoleń na budowę nie uwolni inwestorów od biurokracji

Projekt przewiduje dwie różne procedury rozpoczynania inwestycji budowlanych. Procedura uproszczona będzie obejmowała te wszystkie budynki, których funkcjonowanie nie oddziałuje na środowisko i obszar Natura 2000. W praktyce według uproszczonej procedury będzie więc można budować większość obiektów - czyli np. domy jednorodzinne, garaże, budynki gospodarcze, a nawet bloki mieszkalne.
Uproszczony tryb rozpoczynania inwestycji budowlanej nie będzie wymagał od inwestora konieczności ubiegania się o pozwolenie na budowę. Wystarczająca będzie bowiem rejestracja zamierzonej inwestycji u starosty. Po dokonaniu zgłoszenia przez inwestora starosta będzie miał jedynie 30 dni na sprawdzenie prawidłowości i kompletności zgłoszenia, projektu budowlanego oraz jego sporządzenia przez osobę posiadającą wymagane uprawnienia, zgodności usytuowania obiektu budowlanego ze zgodą urbanistyczną oraz zgodności zgłoszenia i projektu budowlanego z ustaleniami decyzji środowiskowych uwarunkowań, jeżeli zostały wydane. Jeżeli wszystkie te wymagania zostaną przez inwestora spełnione, to starosta wyda mu dziennik budowy.
- Jeżeli w terminie 30 dni organ administracji w drodze decyzji nie wniesie swojego sprzeciwu, to inwestor nie będzie musiał czekać na stanowisko organu i od razu będzie mógł przystąpić do prac budowlanych - mówi Aldona Młyńczak, poseł PO i sprawozdawca ustawy.
W zgłoszeniu inwestor powinien określić usytuowanie oraz rodzaj obiektu budowlanego, a także podać planowany termin rozpoczęcia inwestycji. Do wniosku o zarejestrowanie inwestycji budowlanej powinny być dołączone trzy egzemplarze projektu budowlanego wraz z wymaganymi opiniami, uzgodnieniami i pozwoleniami oraz dokumentami potwierdzającymi, że projektant i osoba sprawdzająca posiadają odpowiednie uprawnienia. Pod rygorem odpowiedzialności karnej niezbędne będzie też dołączenie zgody urbanistycznej i oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.
OCENA ROZWIĄZAŃ
Przyjęte przez Sejm rozwiązania zostały dobrze przyjęte przez inwestorów. Ich zdaniem zmiany te są jednak za mało rewolucyjne.
- Dziś inwestor czeka na pozwolenie 65 dni (jeżeli oczywiście jest ono wydane w terminie). Wprowadzenie zasady, że rejestracja inwestycji budowlanej ma trwać 30 dni, oznacza w praktyce skrócenie procedury rozpoczynania inwestycji budowlanych o 35 dni - mówi Marcin Piotrowski, wiceprezes Konfederacji Budownictwa i Nieruchomości. Jego zdaniem w całym procesie budowlanym, który trwa często kilka lat, nie jest to więc istotne uproszczenie i z całą pewnością nie w pełni usatysfakcjonuje inwestorów.



Inwestycje oddziałujące na środowisko, czyli wyjątki od zasady

Nie wszystkie obiekty budowlane będą budowane bez pozwolenia na budowę. W niektórych przypadkach nadal będą one obowiązkowe. Przede wszystkim inwestor będzie musiał wystąpić o pozwolenie na budowę w sytuacji, kiedy projektowany przez niego obiekt będzie oddziaływał na środowisko lub obszar Natura 2000. W praktyce na podstawie pozwoleń będą budowane największe obiekty, jak np. centra handlowe, wieżowce czy zakłady przemysłowe.
- W przypadku takich obiektów nie można całkowicie zrezygnować z pozwoleń na budowę, bowiem nie byłoby to zgodne z przepisami Unii Europejskiej - wyjaśnia poseł Aldona Młyńczak.
Poza sytuacją, kiedy obiekt będzie oddziaływał na środowisko, pozwolenie na budowę będzie wymagane także wtedy, gdy starosta przed upływem 30 dni od dokonania zgłoszenia przez inwestora zgłosi swój sprzeciw.
OCENA ROZWIĄZAŃ
Rozwiązanie to daje zbyt dużą władzę urzędnikom i daje im zbyt dużą uznaniowość, bowiem to oni będą decydowali o tym, czy inwestor musi ubiegać się o pozwolenie na budowę - uważa Jacek Bielecki, główny ekspert Polskiego Związku Firm Deweloperskich.
W przypadku konieczności budowy obiektu na podstawie pozwolenia na budowę inwestor będzie też musiał ustanowić inspektora nadzoru inwestorskiego.

Budowa przyłączy medialnych bez rejestracyjnej mitręgi

Zgodnie z przyjętym przez Sejm projektem w przypadku wykonywania drobnych inwestycji budowlanych, jak np. remont, przebudowa czy termomodernizacja obiektu, nie będzie konieczna nawet rejestracja inwestycji u starosty. Jedynie od woli inwestora będzie zależał termin rozpoczęcia prac. Jego jedynym obowiązkiem będzie ustanowienie kierownika budowy. Bez konieczności rejestracji u starosty dopuszczalna będzie też budowa przyłączy medialnych, czyli np. instalacji elektroenergetycznej, wodociągowej, kanalizacyjnej, gazowej czy cieplnej. W momencie składania projektu budowlanego domu do starosty inwestor nie będzie też musiał przedstawiać oświadczeń odpowiednich służb - np. zakładu energetycznego o dostępie budynku do mediów.
OCENA ROZWIĄZAŃ
Jest to bardzo ważna zmiana, gdyż dzięki niej inwestorzy zaoszczędzą czas i pieniądze. Dziś często jeszcze zanim rozpocznie się budowa inwestor musi ponieść duże koszty na uzyskanie takich oświadczeń, a na ich zdobycie musi poświęcić wiele czasu - wyjaśnia Aldona Młyńczak. - To odpowiednie służby, jak np. gazownictwo czy energetyka, powinny sprawdzać i dbać o to, żeby przyłącza medialne były doprowadzone i podłączone w sposób prawidłowy. Nie jest zatem potrzebna dodatkowa kontrola urzędników - dodaje posłanka PO.



Odbiór i rozpoczęcie użytkowania domu bez zbędnych formalności

Ważne dla inwestorów uproszczenia będą też obowiązywały na etapie przystępowania do użytkowania wybudowanych już obiektów. Co do zasady nie będzie bowiem konieczne ubieganie się o pozwolenie na użytkowanie. Jeżeli obiekt został wzniesiony na podstawie zgłoszenia, to jego użytkowanie stanie się możliwe już po upływie 21 dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zakończeniu prac. Jeżeli w tym czasie organ administracji nie zgłosi swojego sprzeciwu, to użytkowanie będzie zgodne z prawem.
- To do obowiązków kierownika budowy, inspektora nadzoru i projektanta powinno należeć potwierdzenie, że obiekt został wykonany zgodnie z projektem i sztuką budowlaną. Potwierdzenie przez urzędnika tych faktów jest więc niepotrzebne - uważa Andrzej Dobrucki, wiceprezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.
W przypadku małych inwestycji, jak np. domy jednorodzinne, budynki letniskowe, budynki gospodarcze czy garaże inwestorzy nie będą też musieli zawiadamiać Państwowej Inspekcji Sanitarnej, Państwowej Inspekcji Pracy i Państwowej Straży Pożarnej o zakończeniu budowy.
OCENA ROZWIĄZAŃ
Pozwolenia na użytkowanie nadal będą obowiązywały w dwóch przypadkach. Po pierwsze, jeżeli inwestor dopuści się samowoli budowlanej i później będzie chciał zalegalizować swój budynek. Po drugie, obowiązek uzyskania pozwolenia będzie ciążył na inwestorze, który będzie chciał przystąpić do użytkowania jedynie części inwestycji. Projekt ustawy trafił teraz do Senatu. Ma on wejść w życie po sześciu miesiącach od jego opublikowania w Dzienniku Ustaw.
65 dni trwa dziś wydanie pozwolenia na budowę
30 dni po rejestracji inwestor będzie mógł przystąpić do budowy
230 tys. pozwoleń na budowę wydano w 2007 roku
Jeżeli w terminie 30 dni starosta nie zgłosi sprzeciwu, to inwestor może przystąpić do prac. Do budowy przyłączy medialnych i prac remontowych nie będzie konieczna zgoda starosty. Użytkowanie wybudowanego domu możliwe już po upływie 21 dni od zakończenia prac. / ST